Kluby Premier League odbyły głosowanie nad nowymi regulacjami finansowymi. Według nowych przepisów, angielskie drużyny musiałyby liczyć się z „salary cap”, mechanizmem sztywno regulującym dopuszczalną wysokość wynagrodzeń. Przeciw nowemu rozwiązaniu głosowały dwie ekipy z Manchesteru oraz Aston Villa. Chelsea wstrzymała się od głosu.
Premier League rozważa wprowadzenie nowego systemu regulacji finansowych. W razie wprowadzenia go, kluby angielskiej ekstraklasy nie mogłyby już proponować swoim podopiecznym dowolnie wysokich apanaży. Salary cap, jak określa się rozwiązanie, byłby uzależniony od wpływów najmniejszych klubów ligi z tytułu praw telewizyjnych.
Co równie ważne, w analogiczny sposób kontrolowano by również wysokość budżetów transferowych czy prowizji dla menedżerów zawodników.
Zmiany te mają prowadzić do możliwego zrównania rosnących dysproporcji między klubami największej ligi świata. Jedynymi przeciwnikami zmiany są Manchester United, Manchester City i Aston Villa. Przedstawiciele Chelsea wstrzymali się od głosu. Pozostałe kluby przyjęły nową propozycję. Wciąż jednak jeszcze długa droga, nim nowe przepisy realnie wejdą w życie.
Więcej na Weszło:
- Chłopak z Bronksu. Jakub Krzyżanowski to nowy diament Wisły Kraków
- Kibice Legii bez zgody na przemarsz w dniu finału Pucharu Polski
- Donald Sterling i LA Clippers. 10 lat od skandalu, który zakończył epokę
Fot. Newspix
