FC Barcelona odpadła z Ligi Mistrzów, przegrywając w rewanżu 1:4 z PSG. Duma Katalonii nie dość, że kończyła mecz w osłabieniu, to jeszcze bez trenera. Xavi Hernandez wyleciał z boiska po skrytykowaniu sędziego Istvana Kovacsa. Po spotkaniu powiedział, co myśli o arbitrze.
– Czerwona kartka dla Araujo była zbyt surową karą i to ona zadecydowała o losach spotkania. Szkoda, że nasza przygoda w Lidze Mistrzów kończy się przez błąd arbitra – powiedział w strefie mieszanej po meczu trener Barcelony Xavi Hernandez, którego na Twitterze cytuje Fabrizio Romano.
Szkoleniowiec Dumy Katalonii największe pretensje do arbitra Istvana Kovacsa ma za wyrzucenie z boiska Ronalda Araujo. Urugwajczyk sfaulował tuż przed polem karnym Bradleya Barcolę, za co obejrzał czerwoną kartkę. W tamtym momencie Barca prowadziła 1:0 z PSG. To wydarzenie odwróciło losy dwumeczu. Blaugrana w osłabieniu nie radziła sobie z rywalem, a na domiar złego chwilę później z murawy wyleciał Xavi, który krytykował sędziego za swoje decyzje. Po spotkaniu zdradził, za co i on obejrzał czerwoną kartkę.
– Powiedziałem sędziemu, że jest katastrofalny. Taka prawda – skwitował krótko szkoleniowiec.
Barcelona przegrała mecz 1:4 i to PSG zagra w półfinale Ligi Mistrzów. Rywalem Francuzów będzie Borussia Dortmund.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Piękna dortmundzka chimera. Awans Borussii po szalonym meczu!
- Oficjalnie: Barcelona nie zakwalifikowała się do KMŚ
- Czerwona kartka zmieniła wszystko. Barcelona odpada z Ligi Mistrzów!
Fot. Newspix