Mija dziewiąty miesiąc gry Sebastian Kowalczyka w MLS. Polski pomocnik w końcu doczekał się pierwszego gola w amerykańskiej lidze. Były zawodnik Pogoni Szczecin popisał się pięknym trafieniem z Minnesotą United.
Od początku sierpnia zeszłego roku Sebastian Kowalczyk występuje w Houston Dynamo. Jednak dopiero w tym roku zaczął regularnie występować w podstawowym składzie swojego zespołu. Przełożyło się to w końcu na pierwsze trafienia. Debiutanckiego gola polski pomocnik strzelił w CONCACAF Champion Cup przeciwko St. Louis City pod koniec lutego. Teraz doczekał się bramki w MLS i to od razu jakiej!
Mecz z Minessotą United Kowalczyk rozpoczął w podstawowym składzie. Houston prowadziło po pierwszej połowie, ale niespodziewanie na 20 minut przed końcem spotkania doszło do wyrównania stanu spotkania. Wtedy pokazał się polski pomocnik. W 77. minucie były zawodnik Pogoni otrzymał podanie na połowie rywali, założył siatkę obrońcy, przekładając sobie piłkę na prawą nogę, po czym uderzył na bramkę z dystansu. Strzałem nad golkiperem zaliczył piękną trafienie, dające zwycięstwo Houston.
Take it yourself, Kowalczyk!@HoustonDynamo take the lead once again. pic.twitter.com/wDoL4hbTOE
— Major League Soccer (@MLS) April 14, 2024
Dla Kowalczyka to dziesiąty mecz w tym roku i drugie trafienie. Jego zespół zajmuje trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Raków – Legia, czyli średni mecz średnich drużyn
- Legia w trybie mieszanym – pół Feio, pół Runjaić
- Szwarga: Nie rozumiem, czemu zabrakło systemu VAR. To oczywisty błąd sędziego!
Fot. Newspix