Adrian Dieguez zobaczył w meczu przeciwko Cracovii czerwoną kartkę. W reakcji na tę karę, obrońca Jagiellonii pokajał się na swoim twitterowym profilu. Czeka go zawieszenie na jeden mecz.
To bardzo miły gest ze strony Hiszpana, że przeprosił fanów. Problem jest taki, że nie ma zgodności, czy powinien w ogóle z murawy wylecieć. Paweł Raczkowski uznał jednak, że jego faul na Benjaminie Kallmanie dotyczył potencjalnego dojścia Fina do sytuacji sam na sam.
Obrońca „Jagi” podszedł do sprawy z dużą pokorą. – To był mój błąd. Obiecuje, że po tym błędzie wrócę silniejszy niż kiedykolwiek. Dziękuję wam za wsparcie. Jeszcze będzie przepięknie – czytamy we wpisie gracza Jagi.
This was my mistake, I promise I will get up and do it stronger than ever, thank you all for your support, we will get there. ❤️ pic.twitter.com/KbKHd4bnwp
— Adrián Diéguez (@adriandieguez) April 14, 2024
Jak poinformował na swoim Twitterze Kuba Seweryn, dziennikarz portalu Sport.pl, rosłego defensora czeka tylko jeden mecz zawieszenia. Ominie go rywalizacja z Zagłębiem Lubin, natomiast wróci do gry na konfrontację z Pogonią Szczecin.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ostatni akt wyborczego teatru wokół Górnika Zabrze
- Kto dostanie się na kurs UEFA PRO? Kulisy egzaminu wstępnego
- Siemieniec: Pracowałem za 500 złotych. Ale za darmo też bym to robił
Fot. Newspix