Dzięki wczorajszej asyście do Federico Valverde w końcówce rywalizacji z Manchesterem City Vinicius Junior dorównał Leo Messiemu pod względem liczby ostatnich zagrań w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Potrzebował jednak do tego znacznie mniej meczów, niż Argentyńczyk.
Vinicius Junior w tym sezonie długo zmagał się z kontuzją, ale od swojego powrotu na boisko jest bezsprzecznie kluczowym elementem układanki Carlo Ancelottiego. Jeżeli ktoś nie wie dlaczego, niech sobie odwinie jego wczorajszą asystę.
Brazylijczyk przyjął piłkę i wparował w pole karne. Nie zdecydował się na strzał, zamiast tego wypatrzył doskonale ustawionego Fede Valverde i posłał do niego precyzyjne dośrodkowanie swoją słabszą nogą. Co więcej, to było jego drugie ostatnie zagranie w tym meczu, bo jeszcze w pierwszej połowie obsłużył bowiem wybiegającego za linię obrony City Rodrygo.
Tym samym zanotował już 12 asyst w fazie pucharowej Champions League. Identyczny wynik wykręcił w swojej karierze Leo Messi. Przepaść jednak widać, jeżeli spojrzymy na to, kto potrzebował do tego więcej czasu. Licząc wyłącznie konfrontacje odbywające się po wyjściu z fazy grupowej, Brazylijczyk rozegrał w niej 22 mecze. Argentyńczykowi zajęło to 79 spotkań.
Vinícius Júnior wyrównał liczbę asyst Leo Messiego w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.
🇧🇷 Vinícius Júnior: 12 asyst w 22 meczach.
🇦🇷 Lionel Messi: 12 asyst w 79 meczach. pic.twitter.com/8C1syr49BK
— ً (@Viniciusology) April 10, 2024
Więcej na Weszło:
- Media: Ruben Amorim trenerem Liverpoolu. Jest wstępne porozumienie
- Legia się nie zmienia
- Rekord frekwencji na meczach Ekstraklasy pobity
Fot. Newspix