Real Madryt zremisował 3:3 z Manchesterem City w szalonym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Jeśli coś mogłoby być lepsze w tej konfrontacji, to – zdaniem Pepa Guardioli – murawa. Szkoleniowiec “The Citizens” przyznał, że zawodnicy skarżyli się na jej stan.
Manchester City dwa razy prowadził w tym spotkaniu, lecz ostatecznie zdołał wyszarpać jedynie remis, a ostateczny wynik 3:3 został ustalony przez Federico Valverde. Wtorkowa konfrontacja stała na najwyższym poziomie, a jej kolejną odsłonę zobaczymy w środę 17 kwietnia na City of Manchester Stadium.
Właśnie o kwestię stadionu zahaczył na konferencji prasowej Pep Guardiola. Szkoleniowiec Manchesteru City skrytykował obecny stan murawy:
– Prawda jest taka, że stadion jest naprawdę imponujący. Teraz muszą tylko zadbać o murawę. Florentino musi się teraz skupić na tym, aby w kolejnym kroku zapewnić dobre boisko, ponieważ Real Madryt zawsze takie miał. Niech prezes nie odbiera tego źle, to imponujący stadion, niesamowite dzieło. Nie wszedłem dziś na boisko, moi zawodnicy mi powiedzieli. Ludzie nie powinni brać mi za złe tych słów. Grałem tu wiele razy i wcześniej zawsze był „dywan”, teraz już tak nie jest.
53-latek zdradził także, co powiedział zawodnikom w przerwie meczu, aby uspokoić grę:
– Powiedziałem, że zostało nam 45 minut teraz i 90 minut w rewanżu. Że jeśli będziemy atakować w nieuporządkowany sposób, to nie mamy tu czego szukać. Że musimy zachować większy spokój, ponieważ w pierwszej połowie było za dużo ruchu. Że musimy być bardziej staranni przy podaniach. Przenosić piłkę z jednej strony na drugą, zdezorientować rywala i czekać, aż pojawią się bramki Fodena i Gvardiola.
Strong performance as captain tonight! 💪@rubendias 💫 pic.twitter.com/RipekI3zZC
— Manchester City (@ManCity) April 9, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Guardiola staje w obronie Haalanda po ostrej krytyce Roya Keane’a
- Guardiola vs. Klopp? Ostatni taniec dopiero przed nimi. I to nie w duecie
- Klopp: Guardiola jest najlepszym trenerem na świecie
Fot. Newspix