W ostatnim czasie wokół Warty Poznań zrobiło się spore zamieszanie, gdy okazało się, że spółka może zmienić siedzibę na Grodzisk Wielkopolski. Teraz prezes klubu Artur Meissner szerzej wypowiedział się w tej sprawie.
Kilka dni temu w przestrzeni medialnej pojawiły się doniesienia, jakoby Warta Poznań miała zmienić siedzibę z Poznania na Grodzisk Wielkopolski. Informacja wskazująca na taki ruch pojawiła się w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Zarząd klubu postanowił zwołać Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Spółki 30 kwietnia i w porządku obrad znalazł się punkt “podjęcie uchwały w sprawie zmiany paragrafu 2 statutu Spółki poprzez zmianę siedziby Spółki z miasta Poznań na miasto Grodzisk Wielkopolski”.
W odpowiedzi na pojawiające się wątpliwości, głos w swoich mediach społecznościowych zabrał wówczas prezes Warty Artur Meissner:
Zwołanie na 30 kwietnia walnego zgromadzenia akcjonariuszy, na którym może dojść do zmiany siedziby spółki, ma związek z procesem licencyjnym PZPN. Decyzja o przeniesieniu siedziby do Grodziska Wlkp. nie jest przesądzona. Nie ma planów zmiany nazwy spółki Warta Poznań.
— Artur Meissner (@artur_meissner) April 7, 2024
Teraz prezes Warty obszerniej wypowiedział się w tej sprawie dla oficjalnej strony klubu, wyjaśniając rozważane przez zarząd scenariusze i związane z tym ostatnie działania:
– Wiemy, że komisja licencyjna, przygląda się temu, co dzieje się w Poznaniu i jak wyglądają prace związane z postawieniem stadionu czy też pierwszej trybuny stadionu dla Warty. Obecnie na ukończeniu jest projekt obiektu i lada chwila rozpoczną się pracę związane z budową boisk treningowych. Można wyczuć, że jest pewne zaniepokojenie tym, że prace przy tej inwestycji nie postępują tak szybko, jakbyśmy oczekiwali. Dlatego musimy być przygotowani na wszystkie scenariusze – powiedział Artur Meissner.
– Pierwszy jest taki, że zostanie zachowane status quo i będziemy nadal grali w Grodzisku Wlkp. na takich zasadach, jak dotychczas. Jeśli tak się nie stanie, to klub musiałby przeprowadzić się do Grodziska Wlkp. związku z tym, że w Poznaniu, gdzie mamy swoją siedzibę, do dziś nie powstał stadion. Trzeci scenariusz to gra na Stadionie Miejskim w Poznaniu, ale o problemach związanych z tym scenariuszem mówiliśmy wielokrotnie. (…) Aby walne zgromadzenie akcjonariuszy mogło odbyć się w terminie kwietniowym, czyli w okresie, kiedy zapadają decyzje licencyjne, konieczne było zwołanie tego zgromadzenia. Ogłoszenia trzeba bowiem dokonać co najmniej trzy tygodnie przed planowanym spotkaniem akcjonariuszy. Dlatego, aby nie zamykać sobie jednej ze ścieżek, musieliśmy wykonać taki ruch już teraz – dodał.
– Oczywiście, w dalszej perspektywie nic się nie zmienia. Nadal celem Warty jest powrót do Poznania i gra na nowym obiekcie przy Drodze Dębińskiej, który ma służyć nie tylko piłkarzom, ale także młodym zawodniczkom i zawodnikom z Akademii Warty Poznań, drużynom amp futbolu i blind footballu oraz mieszkańcom Poznania – podkreślił Meissner.
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Arturem Meissnerem, prezesem zarządu Warty Poznań SA.
📸 @klaudia_berda / Warta Poznań pic.twitter.com/IZSHmP6udU
— Warta Poznań (@WartaPoznan) April 10, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Warta Poznań z siedzibą w Grodzisku Wielkopolskim. Kroi się licencyjny fikołek?
- Weszłopolscy: Wisła Kraków i kibice, Warta, Jaga. Gość: Rafał Górak
- Warta Poznań. Ekologiczny ewenement na piłkarskiej mapie Polski
Fot.Newspix