W rosyjskich mediach pojawił się wywiad z Ilją Żygulowem, byłym piłkarzem Zagłębia Lubin. Był graczem Miedziowych w momencie rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. 28-latek, narzekając na olbrzymią rusofobię, w bardzo mocnych słowach opowiedział o tym, jak życie w Polsce jego i jego rodziny zmieniło się po 24 lutego 2022 roku.
W drużynie z Dolnego Śląska Rosjanin zdążył zagrać w piętnastu spotkaniach, w tym trzynastu w rozgrywkach Ekstraklasy. Do Polski trafił w sierpniu 2021, a już w kwietniu 2022 r. rozwiązano z nim kontrakt ze względu na sankcje nałożone na Rosję. — Po 24 lutego w Polsce rozpoczęła się rusofobia w Internecie. W polskiej telewizji otwarcie propagowano nienawiść do Rosjan. To spowodowało, że wielu ludzi ma zaćmione umysły — mówił 28-latek w rozmowie z serwisem Sport24.ru.
Żygulow zapewniał, że świetnie czuł się w Polsce i w Zagłębiu, ale to się zmieniło w lutym 2022 roku. Stwierdził wprawdzie, że nie czuł niechęci od kolegów z drużyny, ale kiedy zaraz po ataku na Ukrainę przestał z dania na dzień grać wiedział, że jego przygoda w Polsce nie potrwa długo. Wiedział to już tamtego lutowego poranka, kiedy zajrzał na fora internetowe.
– To mnie zszokowało, a chwilę potem przyszło uczucie strachu o moją żonę i syna. Nie wychodziliśmy z mieszkania przez jakieś dwa tygodnie — wspominał Żygulow dzień 24 lutego 2022 roku. Odtąd pojawiał się tylko na treningach. — Wielu chłopaków mnie wspierało. Ale przestałem starać się o grę w meczach. Widziałem, dokąd to wszystko zmierza — powiedział Rosjanin, który w wywiadzie powtarzał, że Polacy są poddani bezwzględnej manipulacji, co powoduje nienawiść do jego rodaków.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Szczery i skromny. Feio mógł tą konferencją stracić, a zyskał całkiem sporo
- Legia się nie zmienia
- Furiat Feio na tronie w Legii to tykająca bomba
- Sobczak: Nie wyobrażam sobie finału Pucharu Polski bez kibiców Wisły
- Trela: Co pucharowy sukces Wisły mówi o jej gotowości na Ekstraklasę
Fot. Newspix