Reklama

Serbowie wspominają Bronowickiego. “Największy pijak serbskiego futbolu”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

25 marca 2024, 13:12 • 2 min czytania 9 komentarzy

Serbowie nie zapomnieli o Grzegorzu Bronowickim, czternastokrotnym reprezentancie Polski, który w 2007 roku przeniósł się z Legii Warszawa do Crvenej zvezdy. “Największy pijak serbskiego futbolu” – pisze o Bronowickim portal “Kurir.rs”.

Serbowie wspominają Bronowickiego. “Największy pijak serbskiego futbolu”

W latach 2006-2007 Bronowicki był mocnym punktem polskiej kadry, dowodzonej wówczas przez Leo Beenhakkera. Obrońca zasłynął przede wszystkim świetną postawą w meczu z Portugalią, wygranym przez biało-czerwonych 2:1, kiedy mocno dał się we znaki Cristiano Ronaldo. Udane występy w narodowych barwach zaowocowały transferem do Serbii. W 2007 roku po Bronowickiego sięgnęła słynna Crvena zvezda, jednak Polak nie zdołał zaistnieć w nowym klubie.

Nad serbską przygodą Bronowickiego pochylili się dziennikarze portalu “Kurir.rs”.

– Z pewnością zasłużył na tytuł największego pijaka serbskiego futbolu”. Kiedy latem 2007 roku w kraju rozeszła się wieść, że Crvena zvezda sięga po zawodnika, który schował do kieszeni Cristiano Ronaldo, kibice byli zachwyceni. Nazwisko Bronowickiego sporo wówczas znaczyło i ten transfer miał stanowić duży impuls dla zespołu. […] Dragan Stojković, ówczesny trener Crvenej zvezdy, był zachwycony potencjałem polskiego obrońcy – czytamy w artykule. – Zvezda szybko się jednak zorientowała, że ściągnięcie Bronowickiego było dużym błędem. Okazało się bowiem, że Polak ma duży problem z alkoholem. Prawdziwe załamanie emocjonalne przeżył podczas wyjazdu do Kruševacu, kiedy trener Aleksandar Janković poinformował go, że rozpocznie nadchodzące spotkanie na ławce rezerwowych.

– Bronowicki opuścił hotel i udał się do pobliskiego pubu. Gdy koledzy z zespołu go znaleźli, siedział przy stoliku z butelką piwa w jednej ręce, a burgerem w długiej. “Zostawcie mnie, chcę dokończyć burgera” – mówił Bronowicki przez łzy. Było jasne, że jego kariera się nie rozwinie – kwituje “Kurir.rs”.

Reklama

W 2008 roku Bronowicki podpisał kontrakt z Górnikiem Łęczna. Później przez długie lata procesował się z Crveną zvezdą o zaległe wynagrodzenie i przekonywał, że rozpuszczane plotki na jego temat są w stu procentach nieprawdziwe.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Inne ligi zagraniczne

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

9 komentarzy

Loading...