Harry Kane zdobył bramkę przeciwko Darmstadt, lecz to spotkanie mogło kosztować go nieco zdrowia. W okolicach 80. minuty angielski napastnik uderzył w słupek i zszedł z boiska z grymasem bólu na twarzy.
Bayern Monachium mierzył się dziś na wyjeździe z Darmstadt. Pomimo początkowego prowadzenia gospodarzy, zespół Thomasa Tuchela nie pozostawił złudzeń i finalnie wygrał to spotkanie 5:2. Na listę strzelców wpisał się między innymi Harry Kane, który w swoim pierwszym sezonie w Bundeslidze ma już 31 bramek na koncie. Do pobicia rekordu Roberta Lewandowskiego brakuje mu dziesięciu trafień, a przed Bayernem w tym sezonie jeszcze osiem meczów.
Jak się okazuje, 30-latek może mieć nieco utrudnione zadanie, a przeszkodą okazał się… słupek. W 79. minucie spotkania Harry Kane wyciągnął nogę za piłką, lecz wylądował bardzo niefortunnie, uderzając w słupek i rozrywając przy tym siatkę. Momentalnie zszedł z boiska, a jego miejsce zajął Eric Maxim Choupo-Moting. Na ten moment nie ma jeszcze oficjalnej informacji o stanie zdrowia napastnika:
– Mamy nadzieję, że nie jest tak źle. Zszedł w ramach środków ostrożności. Harry skręcił kostkę i trzeba było ochłodzić to miejsce. Nie będzie podejmował żadnego ryzyka podczas przerwy reprezentacyjnej – powiedział dyrektor sportowy Bayernu.
Niecodzienna sytuacja 😳
Kontuzja Harry’ego Kane’a po… zderzeniu z bramką.Wyglądało to groźnie 🥶 #domBundesligi pic.twitter.com/Q7PY4WeweY
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 16, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jak trwoga, to do Harry’ego Kane’a. Anglik znów dodaje otuchy Bayernowi
- Nie tylko Harry Kane. Wybitni piłkarze bez ligowego tytułu na koncie
- Mueller: Haaland jest świetny, ale to inny typ. Najlepszym napastnikiem jest Kane
Fot.Newspix