W niedzielny wieczór piłkarską opinię publiczną zelektryzowała informacja o zmianie barw narodowych przez Brahima Diaza. Były zawodnik juniorskich kadr Hiszpanii zdecydował, że będzie grać dla seniorskiej reprezentacji Maroka.
Brahim Diaz jest jednym z najbardziej pozytywnych zaskoczeń tego sezonu w Realu Madryt. Oczywiście wejście smoka, jakie zaliczył Jude Bellingham jest poza wszelkimi porównaniami, ale Diaz parę razy w tym sezonie ratował skórę Królewskim i w ważnych meczach często dawał coś ekstra wchodząc z ławki rezerwowych podczas swojego drugiego pobytu w stolicy Hiszpanii.
W niedzielny wieczór Fabrizio Romano, czyli jedna z najlepiej poinformowanych osób w światowym futbolu, przekazał informację o tym, że Brahim Diaz potwierdził swoją ostateczną decyzję marokańskiemu związkowi piłkarskiemu. Będzie grał dla Maroka, a nie dla Hiszpanii.
Według dziennikarza, federacja tego afrykańskiego kraju przygotowuje wielkie przywitanie dla piłkarza, który zdecydował się dołączyć do tamtejszej drużyny narodowej, a ostateczna decyzja ma być ogłoszona w ciągu kilku najbliższych dni.
🇲🇦 Brahim Díaz has confirmed his final decision to Moroccan Federation, he’s going to play for Morocco and not for Spain.
Just matter of time before it will be made official by all parties involved. pic.twitter.com/TL39hRniTD
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) March 11, 2024
Ten Hiszpan marokańskiego pochodzenia urodził się w Maladze i od urodzenia mieszkał na Półwyspie Iberyjskim. Jego ojciec pochodzi z Maroka, co pozwalało 24-latkowi na wybór seniorskiej reprezentacji, w której chciałby grać. Dla kadr juniorskich La Furia Roja w różnych kategoriach wiekowych w 26 spotkaniach strzelił sześć bramek. Zdążył też zadebiutować w najważniejszej hiszpańskiej drużynie. W 2021 roku zagrał w meczu towarzyskim z Litwą i strzelił nawet gola. Z racji tego, że nie było to spotkanie o punkty, furtka do zmiany barw na marokańskie pozostawała otwarta. Teraz według informacji Romano, zawodnik Królewskich ma z niej skorzystać, bo nie widzi większych szansa na przebicie się w hiszpańskiej kadrze.
Brahim Diaz w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach wystąpił w trzydziestu dwóch spotkaniach Realu Madryt, strzelił osiem goli i zaliczył cztery asysty. Jego zespół nadal prowadzi w tabeli La Liga z siedmiopunktową przewagą nad wiceliderem z Girony.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Real = emocjonalny Vinicius. Drużyna na plecach niestabilnego geniusza
- Runjaić out? Legia stała się przeciętną drużyną, której nikt się już nie boi
- Kipiało w hicie. Ostatnie starcie Kloppa z Guardiolą w Premier League na remis
- SKOŃCZYŁO SIĘ RUMAKOWANIE. MARIUSZ RUMAK OBECNIE NIE POMAGA LECHOWI POZNAŃ – ANALIZA
- LIGA MINUS 24 23/24 – CZY LECH STRZELI GOLA? LEGIA PRZEGRYWA! RAKÓW I POGOŃ NIE CHCĄ MISTRZOSTWA
fot. Newspix