Lechia Gdańsk wywiozła komplet punktów z Bielska-Białej. Podbeskidzie pokonane 2:1, choć nie był to mecz łatwy i przyjemny. Sensacyjnie wynik otworzyli podopieczni trenera Jarosława Skrobacza, ale goście z Gdańska potrafili odpowiedzieć dwoma trafieniami.
Pierwszy kwadrans gry spuentował trafieniem Bartosz Bida. Były zawodnik Jagielloni wykorzystał podanie ze skrzydła Maksymiliana Banaszewskiego i uderzeniem z linii szesnastego metra pokonał bramkarza rywali. Kontratak, gol, niespodzianka.
Bartosz Bida otwiera wynik meczu! ⚽@TSP_SA prowadzi 1️⃣:0️⃣
📺 Polsat Sport 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/OXAFcN31WC
— Polsat Sport (@polsatsport) March 10, 2024
W drugiej części meczu strzelali już tylko goście, chociaż warto dodać, że kilka naprawdę świetnych okazji zawodnicy Podbeskidzia potrafili sobie stworzyć. Dochodzenie do sytuacji – tak. Wykańczanie ich – nie.
Przed doskonałą sytuacją stanął m.in. Maksymilian Sitek, który miał piłkę na 2:1. Powinien trafić w dwustuprocentowej sytuacji, ale uderzył obok słupka. Zawodnicy z Gdańska się nie popisali, w głównej mierze Andrei Chindris, który piłkę stracił, ale nie ponieśli nieprzyjemnych konsekwencji.
Jeśli chodzi o bramki dla gości, to najpierw trafił Ivan Zhelizko z rzutu wolnego, a na dziesięć minut przed końcem na 2:1 uderzył Kacper Sezonienko. Zawodnik, który pojawił się na placu dwie minuty wcześniej, uderzył głową, choć pierwotnie sam nie wiedział, że do bramki trafił. Piłka wpadła za kołnierz bramkarza gospodarzy, sam Sezonienko upadł po walce z rywalem i dopiero podbiegający do niego koledzy dali mu znać, że wpisał się na listę strzelców.
G⚽⚽⚽L!
Kacper Sezonienko trafia do siatki! @LechiaGdanskSA prowadzi 2️⃣:1️⃣
📺 Polsat Sport 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/la6QoJY1FZ
— Polsat Sport (@polsatsport) March 10, 2024
Lechia awansowała na fotel lidera. Arka w tej kolejce tylko zremisowała z Wisłą Kraków, a więc drużyna Szymona Grabowskiego prześcignęła rywali zza miedzy i usadowiła się na pierwszym miejscu. Podbeskidzie z kolei jest przedostatnie, trener Skrobacz nie będzie miło wspominał swojego debiutu przed bielską publicznością, zwłaszcza że jego piłkarze mogli dziś wygrać. Wystarczyło grać skuteczniej. To było do zrobienia.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk 1:2 (1:0)
Bida 14′ – Zhelizko 52′, Sezonienko 79′
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Feio: Sędziowie myślą, że są gwiazdami
- Arka – Wisła? W Gdyni mogą już montować filmik “ech, skuteczność…”
- Nowy dom Odry Opole. „Będziemy mieli jeden z najpiękniejszych stadionów w Polsce”
Fot. Newspix