W środowym spotkaniu Ligi Mistrzów między Realem Madryt a RB Lipsk oglądaliśmy bardzo poważną kontrowersję. Zdaniem niektórych ekspertów mówimy nawet o błędzie arbitra – chodzi o uderzenie Williego Orbana przez Viniciusa. Brazylijczyk zaatakował kapitana Lipska, złapał go za szyję, a za ten wyczyn obejrzał tylko żółtą kartkę.
Do tego zdarzenia odniósł się sam Orban po spotkaniu. – Sędziowie nie mają odwagi wyrzucać takich zawodników z boiska. Złapał mnie za szyję obiema rękami. To brak szacunku – powiedział obrońca przed kamerami Sky Sports.
Kolega z zespołu Orbana, Benjamin Henrichs, również wypowiedział na temat faulu. – Gdyby jeden z naszych zawodników rzucił się na szyję zawodnikowi Realu Madryt, zostałby wyrzucony z boiska na 100%.
🚨🗣️ Benjamin Henrichs: „If one of our players went for the neck of a Real Madrid player, he’d be sent off 100%.”
Willi Orban also told Sky Sports: „The referees don’t have the guts to put such players down. He grabs my neck with both hands. That’s disrespectful.” 😳 pic.twitter.com/0Uii1r2352
— EuroFoot (@eurofootcom) March 7, 2024
Piłkarska Hiszpania jest podzielona jeśli chodzi o interpretację tego zdarzenia. Zdaniem niektórych arbiter słusznie wyciągnął tylko żółty kartonik, inni uważają jednak, że Brazylijczyk powinien zostać wyrzucony z boiska. Warto dodać, że to właśnie Vinicius dziesięć minut po tym zdarzeniu wpisał się na listę strzelców. Real ostatecznie zremisował 1:1 i awansował do ćwierćfinału LM.
– Mógł zostać wykluczony… Druga akcja jest ponadto wymierzona w szyję, a nie w klatkę piersiową – ocenił z kolei były hiszpański sędzia Iturralde Gonzalez, obecnie ekspert „AS”. – Należała mu się żółta kartka za faul i druga za popchnięcie. Real Madryt powinien był grać w dziesięciu! A ten, który strzelił gola, powinien zostać wyrzucony z boiska.
Inne media szukając argumentacji za słusznością decyzji sędziego z boiska, powołują się, że było to zachowanie agresywne, ale nie miało na celu wyrządzenie krzywdy czy kontuzji rywalowi.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Opaska kapitańska sparaliżowała Grabarę
- Thomas Tuchel: Nic tak nie pomaga, jak zwycięstwa
- Lipsk postraszył w Madrycie. Ale nie zepsuł urodzin Realowi
Fot. Newspix