Puszcza Niepołomice nie przestaje zaskakiwać w Ekstraklasie. Były nieszablonowe stałe fragmenty gry, urywanie punktów faworytom, a teraz trafienie przewrotką rodem z brazylijskich plaż Copacabany Kamila Zapolnika. Doczekaliśmy się bramki sezonu?
Starcie ŁKS Łódź z Puszczą Niepołomice to klasyczny mecz na dole ligowej tabeli. Obie drużyny walczą o życie i każdy punkt jest na wagę utrzymania. Na boisku to jednak zespół Żubrów był zdecydowanie bardziej efektywniejszy. Kontrolował grę, tłamsił rywali w liczbie wykonanych stałych fragmentów gry i często robił ogromne zamieszanie w polu karnym rywali. Jednak trafienie Kamila Zapolnika to coś warte szerszego opisu.
Puszcza próbowała zaskoczyć rywali wrzutkami w pole karne w różny sposób. Były to klasyczne dośrodkowania, podania po ziemi, krótkie rozegrania, wrzuty z autu czy płaskie centry. Ale chyba nikt by nie przypuszczał, że po pół godziny wrzutkę Jakuba Serafina Kamil Zapolnik zamieni na gola uderzeniem z przewrotki. A to się właśnie stało.
𝐙𝐀𝐏𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋𝐍𝐈𝐈𝐈𝐈𝐊!🔥🔥🔥 𝐖𝐎𝐎𝐎𝐎𝐖! 𝐆𝐎𝐋 𝐒𝐄𝐙𝐎𝐍𝐔!⚽🤯
Fenomenalna bramka napastnika Puszczy Niepołomice!✂️ Musicie to zobaczyć!😨📺 Transmisja meczu z ŁKS-em w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/RIt8NRwVrr
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 3, 2024
Ten fenomenalny gol Zapolnik był jego trzecim trafieniem w tym sezonie. Napastnik dołożył jeszcze cztery asysty.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Najsłabsi spadkowicze ostatnich lat. ŁKS w drodze po rekord?
- Zabrakło rock and rolla. Mecz Legii z Pogonią nie miał efektu “wow”
- Pięć goli Puszczy po autach? To nic. “Motywuje nas strach rywali”. O niedocenianym elemencie piłki
Fot. Newspix