Jarosław Królewski jak zwykle nadaktywny w mediach społecznościowych. Dziś ogłosił założenie konta na OnlyFans, ostrzegał Tomasza Włodarczyka z Meczyków i eksperta sędziowskiego, Rafała Rostkowskiego, a chwilę później gratulował piłkarzom Wisły wygranej. Ech, a gdyby tak odstawić Twittera i wyjechać w Bieszczady…
„Założę sobie zaraz OnlyFans, żebyście mnie jeszcze tam oznaczyli. Co do pomawiania, to nawet jeszcze nie zacząłem, ale spokojnie, znajdę na to czas.” Wpis o takiej treści razem z oznaczeniem wspomnianych Włodarczyka i Rostkowskiego pojawił się na profilu właściciela Wisły Kraków na platformie X (dawniej Twitter).
Jarosław Królewski chętnie poświęca czas na twitterowe wojenki. Dziwnym trafem on i jego drużyna często są w centrum kontrowersji. Wojna z Bońkiem – tak, proszę pana. Wojna z Włodarczykiem – też może być. I wojna z Rostkowskim, proszę pana, też się znajdzie.
Tymczasem Wisła wygrywa w ważnym meczu w Opolu z Odrą, wciąż jest w grze o awans do Ekstraklasy i Puchar Polski. To chyba jednak mało ekscytujące w porównaniu z przepychankami w mediach społecznościowych. Panu prezesowi życzymy, aby to wpisy motywacyjne dla drużyny Wisły zdominowały jego twitterowy profil. A kiedy przychodzi chęć odgryzienia się dziennikarzowi lub działaczowi w przestrzeni internetowej, zalecamy trochę spokoju. Nikt na Wisłę się przecież nie uwziął. No, może poza klubami, które nie chcą wpuszczać jej kibiców na stadiony.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kolejny sąd nad Kostą Runjaicem. Czy Jens Gustafsson pogrąży swojego poprzednika?
- Mecz Wisła – Widzew należy powtórzyć
- Dwa wyścigi w jednym. Tym razem nie tylko walka o mistrzostwo dostarczy emocji
fot. Newspix