Reklama

Media: Andy Robertson może odejść z Liverpoolu

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

29 lutego 2024, 20:22 • 1 min czytania 1 komentarz

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w ekipie The Reds pewne rzeczy po prostu się nie zmieniają, a tu… ostatnie miesiące przekonują nas, że nic nie trwa wiecznie. Możliwe, że wkrótce Liverpool opuści Andy Robertson.

Media: Andy Robertson może odejść z Liverpoolu

Na skrzydle Salah, na ławce Klopp, na boku obrony Robertson i Alexander-Arnold – wiele mówi się o odejściu tego pierwszego, ten drugi już ogłosił, że porzuci Liverpool z końcem sezonu, a jeden z dwóch pozostałych jest już łączony przez Daily Mail z Bayernem Monachium. Szkocki obrońca miałby zastąpić w Bawarii Alphonso Davies’a, którego kusi Real Madryt.

https://twitter.com/mmarcelandreas/status/1762793867969978831

W tym sezonie Robertson nie jest już, jak to się ładnie mówi, tym niezastąpionym. Uraz pleców wykluczył go z kilkunastu spotkań Premier League, a drużyna poradziła sobie bez niego wręcz wyśmienicie – Liverpool zgarnął 31 na 39 możliwych punktów i ani razu nie przegrał. Szkot jest nadal ważnym piłkarzem w układance Jurgena Kloppa, ale w Monachium też mógłby się okazać bardzo przydatny.

WIĘCEJ O PIŁCE W ANGLII:

Reklama

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

1 komentarz

Loading...