Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w ekipie The Reds pewne rzeczy po prostu się nie zmieniają, a tu… ostatnie miesiące przekonują nas, że nic nie trwa wiecznie. Możliwe, że wkrótce Liverpool opuści Andy Robertson.
Na skrzydle Salah, na ławce Klopp, na boku obrony Robertson i Alexander-Arnold – wiele mówi się o odejściu tego pierwszego, ten drugi już ogłosił, że porzuci Liverpool z końcem sezonu, a jeden z dwóch pozostałych jest już łączony przez Daily Mail z Bayernem Monachium. Szkocki obrońca miałby zastąpić w Bawarii Alphonso Davies’a, którego kusi Real Madryt.
https://twitter.com/mmarcelandreas/status/1762793867969978831
W tym sezonie Robertson nie jest już, jak to się ładnie mówi, tym niezastąpionym. Uraz pleców wykluczył go z kilkunastu spotkań Premier League, a drużyna poradziła sobie bez niego wręcz wyśmienicie – Liverpool zgarnął 31 na 39 możliwych punktów i ani razu nie przegrał. Szkot jest nadal ważnym piłkarzem w układance Jurgena Kloppa, ale w Monachium też mógłby się okazać bardzo przydatny.
WIĘCEJ O PIŁCE W ANGLII:
- Hej mała, jestem Francois
- Godzina Modera z Wolves. Brighton odpada z FA Cup
- Kibice w Anglii przerwali mecz w ramach protestu
Fot. Newspix