Przedszkole nr 49 w Zabrzu będzie miało nowego patrona, a zostanie nim legenda zarówno Górnika jak i reprezentacji Polski – Włodzimierz Lubański. W najbliższy piątek odbędzie się specjalna uroczystość nadania nowego imienia placówki oświatowej, w której weźmie udział Lubański, który dwa dni wcześniej będzie obchodził 77. urodziny.
Dlaczego padło na taki wybór patrona?
– Zabrze to Górnik, a Górnik to Zabrze. Górnik to ważny symbol oraz sportowa marka naszego miasta: 14-krotny mistrz Polski. To cenna tradycja, teraźniejszość i przyszłość wpisana w życie mieszkańców. Mając powyższe na uwadze, Rada Pedagogiczna i Rada Rodziców Przedszkola nr 49 w Zabrzu podjęły uchwałę w sprawie nadania przedszkolu imienia Włodzimierza Lubańskiego. Wybierając dla przedszkola imię, kierowano się założeniem, że powinna to być osoba godna naśladowania, ściśle związana z historią miasta Zabrze i tradycjami pielęgnowanymi od dziesięcioleci – argumentuje placówka.
Cóż to za historia🔥🙂 Okazuje się, że 1 marca zabrzańskie przedszkole nr 49 zyska imię… Włodzimierza Lubańskiego! Według mnie to urocze gdy instytucje zyskują tego rodzaju patronów. Fajnie, że patronem nie musi być koniecznie Mickiewicz czy Słowacki. Brawo🙂 pic.twitter.com/GhYoi3MPQN
— Paweł Czado (@PCzado) February 26, 2024
Włodzimierz Lubański był uznawany za jeden z największych talentów polskiej piłki. Wielu ekspertów z tamtych czasów uważa, że gdyby nie poważna kontuzja, to napastnik zrobiłby jeszcze większą karierę, choć, patrząc na jego dorobek, i tak jest on szalenie imponujący. Zdobył z reprezentacją Polski złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w 1972 roku. W Narodowych barwach rozegrał 75 spotkań i strzelił 48 goli.
Grając w Górniku Zabrze, cztery razy z rzędu zostawał królem strzelców ekstraklasy (1966-1969). Z tym klubem sięgnął aż siedem razy po mistrzostwo Polski, a w sezonie 1969/70 dotarł z nim do finału Pucharu Zdobywców Pucharów. We wszystkich rozgrywkach rozegrał dla Górnika 315 meczów, w których strzelił 228 goli.
Lubański jest najmłodszym debiutantem i strzelcem reprezentacji Polski w historii. Dokonał tego w 1963 roku w meczu towarzyskim z Norwegią (9:0), miał wtedy dokładnie 16 lat i 188 dni. O skali talentu Lubańskiego niech świadczy również fakt, że w 1970 roku Real Madryt zgłosił się do Górnika po niego i oferował milion dolarów amerykańskich. Do tego transferu nie dopuścił jednak Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Kilkanaście lat później napastnik wyjechał do Belgii, gdzie grał w Lokeren. W swoim CV ma jeszcze francuskie Valenciennes czy Stade Quimper, a karierę zakończył w wieku 39 lat w belgijskim Mechelen.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Dorastał w getcie, został “ambasadorem”. Erick Otieno i opowieść o Kenii [WYWIAD]
- Marzec jeszcze się nie zaczął, a Dariusz Marzec już się skończył
- Jeden zespół z czołówki wygrał w ten weekend – Ekstraklasa to jedyna taka liga w Europie
- Bułka jest kozakiem. Dawno niewidziany Majecki zagrał dobry mecz w Monaco [STRANIERI]
Fot. Newspix