Dani Alves został oskarżony o gwałt na młodej kobiecie. Aktualnie hiszpański sąd rozstrzyga jego winę, a Brazylijczyk na wyrok oczekuje w areszcie. Ma być w fatalnym stanie psychicznym. Jak informuje stacja “Telecinco”, służby wdrożyły protokół, mający na celu zapobiegać potencjalnym próbom samobójczym.
Dani Alves może tylko obserwować, jak jego życie popada powoli w ruinę. Niedawno rozpoczął się proces w sprawie potencjalnego gwałtu, jakiego mógł się dopuścić względem 23-letniej kobiety w grudniu 2022 roku. Do sytuacji miało dojść w łazience klubu nocnego w Barcelonie – zdaniem możliwej ofiary, Brazylijczyk miał doprowadzić do stosunku bez jej zgody.
40-latek w areszcie przebywa od 20 stycznia tego roku. Dwukrotnie ubiegał się o możliwość zwolnienia, ale jego wnioski zostały odrzucone. Prokuratura obawia się, że oskarżony mógłby spróbować salwować się ucieczką za granicę.
Były już prawy obrońca w toku sprawy kilkukrotnie zmieniał zeznania, w taki sposób, że te wzajemnie się wykluczały. Według pierwszej wersji, nie doszło do żadnego stosunku. Później przyznał, że doszło do kontaktu, ale za pełną zgodą obu stron.
Prokuratura nie daje wiary tym tłumaczeniom i domaga się 9 lat pozbawienia wolności.
Alves obawia się tego, co go w najbliższym czasie czeka. Jego pobyt w areszcie miał zrujnować go psychicznie, do tego stopnia, że służby więzienne wdrożyły protokół antysamobójczy. Wokół oskarżonego Daniego zwiększono tym samym częstotliwość kontroli, ograniczono mu dostęp do niebezpiecznych przedmiotów oraz ściślej monitorowana jest jego aktywność.
Redakcja “Telecinco” dotrzeć miała do byłego współwięźnia dawnego gracza m.in. FC Barcelony: – Podjęto ekstremalne środki. W wyniku procesu popadł w depresję. Wydawał się przygnębiony, zdewastowany. Wychowawcy i urzędnicy wydawali się go wspierać. W obawie, że się skaleczy, spróbuje zrobić coś szalonego lub brutalnego zastosowali protoków. Został wdrożony następnego dnia po rozprawie – tłumaczył.
Więcej o Danim Alvesu:
- Ruszył proces Daniego Alvesa. Brazylijczyk może trafić na 12 lat do więzienia
- Nowość! Dani Alves zmienia wersję wydarzeń
Fot. Newspix