Kędziorek: Vusković jest gotowy na seniorską piłkę

Przed meczem z Cracovią trener Radomiaka, Maciej Kędziorek, wypowiedział się na temat sobotnich rywali i podsumował zimowe transfery w wykonaniu ekipy „Zielonych”.

– Przeciągnęły nam się stale fragmenty gry, ale Cracovia jest w tym bardzo dobra, więc chcieliśmy się jak najlepiej przygotować. To nie był dla nas łatwy rywal, ale jesteśmy przygotowani pod każdym aspektem – powiedział trener o najbliższym rywalu. – Mam pozycje, na których rywalizacja jest wyrównana i nawet jeśli mam w głowie skład na Cracovię, to będzie to jedenastka na potrzeby tego meczu. Równie dobrze na kilku pozycjach mogą zagrać inni zawodnicy, mieliśmy różne pomysły. W zespole pomysł na Cracovię jest już znany.

– Wszyscy są zdrowi, do dyspozycji. Udało nam się przetrwać okres przygotowawczy bez większych problemów – dodał.

Kędziorek: Miałem wpływ na wszystkie transfery, mieliśmy ranking, który układaliśmy razem

– Mamy w miarę szeroką i wyrównaną kadrę. Odejście jednych jest szansą dla innych, nic nie podnosi jakości tak, jak rywalizacja. Bardzo cenię profil zawodników takich jak Edi Semedo, chciałbym go mieć wiosną, ale Vagner Dias jest zawodnikiem z doświadczeniem w ligach, które są intensywne i na tę intensywność liczę. Leonardo Rocha ma już swoją markę, nie muszę go bronić. Może ktoś jeszcze do nas dołączy, ale skoro mówiłem o szansach dla Krystiana Okoniewskiego i Jakuba Snopczyńskiego, to muszę im je dać. Bruno Jordao odbył z nami pierwszy trening, nie było jeszcze wielu okazji, żeby mu się przyjrzeć – skomentował.

– Miałem wpływ na wszystkie transfery, mieliśmy ranking, który układaliśmy razem. Transfer Vagnera zastałem, gdy przyszedłem, ale wiedziałem o nim. Guilherme wynaleźli prezesi, ale dostałem materiały o nim do wglądu. Jestem najważniejszym filtrem w temacie transferów.

– Oczywiście, że chciałbym, żeby Bruno Jordao trafił do nas wcześniej, ale czy coś to zmieni, że będę się teraz frustrował, złościł? Takie są okoliczności, musimy to zaakceptować i wyciągnąć z tego lekcję na przyszłość – powiedział Kędziorek o pomocniku, który dziś został zakontraktowany.

🆕 Bruno Jordão został nowym piłkarzem Radomiaka! 25-letni portugalski środkowy pomocnik podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku 🤝

Szczegóły 🔗 https://t.co/oOZf4zJJmL

Witamy i życzymy powodzenia w 🟢⚪️ barwach! pic.twitter.com/4IvGI9BNXw

— RKS Radomiak Radom (@1910radomiak) February 8, 2024

– Jeśli chodzi o środkowego obrońcę, liczyłem na kogoś lewonożnego, żeby mieć opcję dla Mike’a Cestora, ale nie było to priorytetem. Jestem zadowolony ze stanu osobowego, który mamy. Czeka mnie jeszcze rozmowa z kilkoma zawodnikami, którzy usłyszą ode mnie, że nie dostaną tylu minut, ile oczekują – dodał.

– Luka Vusković chce być jak najbliższej zespołu, grać. Sprawa jego wyjazdu na kadrę wyjaśni się lada dzień, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie z nami. W kwestii jego oceny: patrzmy na niego bardziej jak na człowieka niż 14 milionów euro, które zapłacił Tottenham. Fizycznie jest gotowy na seniorską piłkę, wygląda dobrze i widzę w nim umiejętności, potencjał. Podejdźmy do niego ze spokojem, będzie rozpatrywany jako opcja do gry, ale nie dostanie niczego za darmo – powiedział trener Radomiaka.

– Dawid Abramowicz jest jednym z najlepszych zawodników w lidze na tej pozycji i mimo wieku może nam wiele pokazać. Chcielibyśmy jednak mieć piłkarza z lewą nogą jako opcję na tej pozycji. Nie wykluczam, że coś tu się wydarzy, szukaliśmy młodego Polaka, ale realia rynkowe na teraz nas zweryfikowały.

– Rehabilitacja Roberto Alvesa przebiega dobrze, w połowie marca dołączy do treningów, na początku kwietnia będzie do gry. Chico Ramos w okolicach kwietnia też będzie z nami, kwestia tego, jaką dyspozycję sportową będą prezentowali – zakończył.

Cracovia podejmie Radomiaka w najbliższą sobotę o godz. 15:00. „Pasy” zajmują 13. pozycję, drużyna z Radomia jest trzy lokaty wyżej.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

• Ekstraklasa wraca do TVP. W końcu jest porozumienie!
• Glik: Zawsze mnie skreślano. Nie obchodzi mnie opinia randomów
• Tomasz Poręba: Sport i polityka jeszcze długo będą się potrzebować

Fot. Newspix