W Liverpoolu z pewnością wybuchła panika po tym jak Juergen Klopp ogłosił, że odejdzie z klubu po zakończeniu sezonu. Pierwszy raz od wielu lat zarząd został bowiem zmuszony do poszukiwań nowego szkoleniowca. Jak informuje włoski dziennikarz Gianluigi Longari numerem jeden na liście działaczy z Anfield jest Xabi Alonso, ale opcją rezerwową ma być Ruben Amorim.
Juergen Klopp prowadząc Liverpool zapracował sobie na pomnik przed Anfield. Obejmował klub w naprawdę nieciekawej sytuacji, a po dziewięciu latach spędzonych w mieście Beatelsów opuszcza je jako zwycięzca Premier League i Ligi Mistrzów. Poza tym w obecnym sezonie jego podopieczni znów radzą sobie świetnie, wciąż utrzymując się w grze na czterech frontach.
Ktokolwiek go zastąpi, będzie miał przed sobą naprawdę trudne zadanie. Na tę chwilę numerem jeden jest Xabi Alonso, aktualny szkoleniowiec Bayeru Leverkusen. Hiszpan w tym sezonie wykręca historyczne wyniki z Bayerem Leverkusen. Dość powiedzieć, że jego drużyna nie przegrała w tym sezonie… ani jednego meczu.
Przeczytaj sylwetkę trenera Bayeru
Jednak jeżeli nie wyjdzie z legendarnym pomocnikiem, to wygląda na to, że ta odpowiedzialność spadnie na barki Rubena Amorima, szkoleniowca Sportingu. Portugalczyk wyrobił sobie na krajowej arenie fantastyczną opinię, po tym jak w sezonie 2020/2021 doprowadził niespodziewanie swoją drużynę do tytułu mistrzowskiego. Co więcej, w tamtym sezonie sięgnął po dublet, gdy w ręce jego drużyny wpadł także Puchar Portugalii. To drugie trofeum wzniósł zresztą także rok wcześniej, jeszcze jako trener Bragi.
Dlatego też regularnie jest łączony z kolejnymi angielskimi klubami – w ostatnich latach dziennikarze umieszczali go w Manchesterze United czy w Aston Villi. Nigdy jednak przenosiny na Wyspy nie wydawały się mieć tyle sensu co w tym wypadku.
🚨 #Liverpool valutazioni in corso per la panchina. Tanti candidati in corsa, il primo della lista del #LFC è #Xabi Alonso. Tra le alternative prese in considerazione dai #Reds spicca il nome di Ruben #Amorim attualmente alla guida dello Sporting.
— Gianluigi Longari (@Glongari) February 6, 2024
39-latek lubi przygotowywać swoje drużyny powoli, konsultując z pionem transferowym bardzo dokładnie swoje oczekiwania co do kształtu swojego składu. Ma również bardzo jasno określony plan taktyczny, zbliżony zresztą do wizji agresywnego pressingu Kloppa. I jednocześnie bardzo nie lubi gabinetowego chaosu, co dyskwalifikowało od samego początku Manchester United, a jednocześnie sprawia, że Liverpool staje się wyjątkowo atrakcyjną opcją.
Minusem z całą pewnością jest cena, którą trzeba będzie za niego zapłacić. Nowy pracodawca musiałby bowiem wyłożyć aż 20 milionów euro za samo rozwiązanie umowy. I to właśnie to miało go z kolei dyskwalifikować w oczach włądz Aston Villi, która wolała sięgnąć po Unaia Emery’ego za kilkukrotnie mniejsze pieniądze.
Więcej o Kloppie:
- Zastał Liverpool sponiewierany, zostawi potężny. Dziedzictwo Juergena Kloppa
- Wiara zamiast zwątpienia. Jak Juergen Klopp zbudował kościół na Anfield
- “Po odejściu Kloppa czuję się, jakbym stracił kogoś z najbliższej rodziny”
- Liczby Kloppa w Anglii – drugi po Guardioli?
Fot. NewsPix.pl