Adrien Rabiot jest piłkarzem o określonej klasie i wyrobionej marce. Wiele jednak wskazuje na to, że Juventus nie będzie zainteresowany przedłużeniem jego wygasającej w czerwcu umowy. Wobec tego, do gry o podpis zawodnika może wkroczyć Barcelona.
Duma Katalonii chętnie przygarnie pomocnika, za którego nie będzie musiała nic zapłacić, a który będzie trochę lepszy niż oferowany jej niedawno Jesse Lingard. Rabiot ma w dodatku dopiero 28 lat i nie jest na żadnym zakręcie kariery — Francuz to po prostu „łakomy kąsek” i nic dziwnego, że w hiszpańskich mediach znów pojawiają się plotki na temat jego przenosin na Półwysep Iberyjski.
Kataloński Esport3 informuje jednak, że temat Juventusu nadal nie jest zamknięty i Rabiot może po raz kolejny przedłużyć umowę, jeśli tylko negocjacje z klubem ułożą się po myśli obu stron. Wygląda więc na to, że już na początku letniego okienka transferowego znów siądziemy do znanej sagi z ostatnich lat: „Rabiot i jego transfer do Barcelony”.
W tym sezonie w 19 meczach Serie A francuski piłkarz zdobył trzy gole i zanotował trzy asysty. Jego Juventus jest drugi w tabeli i tracie cztery punkty do Interu Mediolan.
WIĘCEJ O BARCELONIE:
- Przełamanie Lewego, błysk Vitora Roque, babol arbitra. Barcelona wygrywa z Deportivo Alaves
- Media: FC Barcelona chce sprzedać piłkarzy za 200 mln euro
- Drużyna-mem! Niestabilna emocjonalnie Barcelona żegna się z mistrzostwem
Fot. Newspix