FC Barcelona wygrała wczorajszy mecz z Deportivo Alaves, ale nie obyło się bez małych komplikacji. Sędzia niesłusznie wyrzucił Vitora Roque z boiska w ramach drugiej żółtej kartki, a rywal Barcy stawiał trudne warunki. Koniec końców, udało się zdobyć trzy punkty i to w konfiguracji personalnej, jaką trudno spotkać na najwyższym poziomie w lidze top 5. Otóż na boisku w ekipie Xaviego biegało w pewnym momencie aż czterech zawodników U-18, a na ławce było pełno młodzieży z Barcelony B.
Robert Lewandowski powiedział po meczu, że gdy zobaczył kadrę powołaną na wyjazd do Alaves, wróciły mu wspomnienia z młodzieńczych lat. – Jak spojrzałem na listę powołanych na mecz i zobaczyłem wiek zawodników, poczułem się znów jak w Varsovii – przyznał w pomeczowym wywiadzie dla stacji Eleven.
I dodał: – Przy takiej średniej wieku człowiek czuje się dużo młodszy. Mamy sporo kontuzji w ostatnim czasie, ale mam nadzieję, że w kolejnych meczach to połączenie między nami [starszymi a młodszymi] będzie jeszcze lepsze.
Na boisko od 1. minuty wybiegli wczoraj 16-letni Yamal i 17-letni Cubarsi. Od 46. minuty grał też 17-letni Fort, a od 59. 18-letni Roque. A do ekipy młodszych zawodników można przecież dorzucić jeszcze 20-letniego Fermina Lopeza i 21-letniego Pedriego.
Fot. Newspix