Reklama

Joan Laporta: Gdyby to nie był Xavi, już byśmy go zwolnili

Arkadiusz Prosowski

Autor:Arkadiusz Prosowski

02 lutego 2024, 11:41 • 3 min czytania 2 komentarze

Kontrowersyjny wywiad Joana Laporty. Prezydent FC Barcelony odpowiedział na wiele zarzutów i przyznał między innymi, że Xavi nie byłby już trenerem, gdyby nie jego nazwisko. 

Joan Laporta: Gdyby to nie był Xavi, już byśmy go zwolnili

Ekipy Xaviego przechodzi przez bardzo trudny okres niemalże na wszystkich frontach. Zawód w Superpucharze Hiszpanii, Pucharze Króla i rozgrywkach ligowych, liczne kontuzje, chaos i brak światełka w tunelu, a trener, który miał ożywić “Dumę Katalonii” odchodzi na koniec sezonu. W takich okolicznościach istotna jest rozwaga wśród osób zarządzających klubem, natomiast ciężko tak określić wywiad Joana Laporty, który prawdopodobnie nikomu w tym momencie nie pomógł. Prezydent klubu porozmawiał z katalońskim radiem “RAC1”:

Nie mam wątpliwości co do Xaviego oraz motywacji i zaangażowania zawodników. Xavi jest szczery i jeśli formuła nie zadziała, powie o tym. Przydarzyły nam się takie rzeczy, jak kontuzje Ter Stegena, Pedriego, De Jonga, Gaviego… Kluczowe kontuzje dla naszego systemu. Zespół ucierpiał po zdecydowanym wygraniu LaLigi. Ale ten skład nie został zaprojektowany, by być dziesięć punktów za liderami. Jestem zajęty i zmartwiony drużyną – powiedział.

Laporta odniósł się także do zarzutów o wyciąganie pieniędzy z klubu. Zaznaczył, że za jego kadencji sytuacja finansowa Barcelony znacznie się poprawiła:

To kolejne kłamstwo. Nie włożyłem ręki do klubowej kasy. Udało nam się połączyć ożywienie gospodarcze ze świetnym personelem. Nie przejmuję się krytyką, robię to od dawna i nie przeszkadza mi to, tak jak to kłamstwo, które właśnie mi powiedziałeś. Gdyby to nie był Xavi nie zaakceptowałbym tej formuły [pozostania do końca sezonu]. Zaakceptowałem tę propozycję ze względu na to, kim jest Xavi. Gdyby to nie był Xavi, już byśmy go zwolnili. Zrobiłbym to dla Barcelony.

Reklama

Kiedy przybyliśmy, mieliśmy 500 milionów strat i 1,5 miliarda długu. Jeśli w zeszłym roku osiągnęliśmy już zysk i odpowiedzieliśmy znaczną kwotą kapitału własnego oraz zrestrukturyzowaliśmy dług, to teraz jesteśmy na dobrej drodze. Zmniejszyliśmy zadłużenie wobec LaLigi z 1,85 miliarda do 652 milionów, zredukowaliśmy sportowe koszty wynagrodzeń o 172 miliony. Aby mieć fair play, musimy mieć pozytywne wyniki, które osiągnęliśmy dzięki dźwigniom, to prawda, ale teraz zmniejszymy koszty wynagrodzeń, na co pozwala nam La Liga.

FC Barcelona znajduje się na czwartym miejscu w tabeli ligowej z dorobkiem 47 punktów.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Reklama

Tłumaczenie za: fcbarca.com

Jako uważny obserwator futbolowej gorączki, oglądam mecze w całkowitym spokoju minimum do 80 minuty. Jestem wyznawcą kościoła pod wezwaniem Zinedine Zidane'a.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

2 komentarze

Loading...