Mariusz Stępiński dopiero co zmienił Aris Limassol na Omonię Niozja, a już ma za sobą debiut w barwach nowego klubu. Polak wystąpił od pierwszej minuty, a jego drużyna przegrała 1:2 z Pafos FC.
Rezultat nie jest wielkim zaskoczeniem, choć przed meczem to Omonia zajmowała wyższe miejsce w tabeli Protathlima Ligi. Wygrana pozwoliła Pafos wskoczyć na trzecie miejsce, a Omonia z podium zleciała aż na szóstą lokatę.
Polak nie wyróżnił się wczoraj niczym szczególnym, ale po transferze do Nikozji obiecuje sobie bardzo wiele. W tym sezonie cypryjskiej ekstraklasy napastnik zagrał w siedemnastu meczach, zdobył trzy gole i zanotował jedną asystę. Większość swoich występów dla Arisu zaliczył jednak wchodząc z ławki rezerwowych.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLAKACH ZA GRANICĄ:
- Żurkowski potwierdził dobrą formę, Milik antybohaterem Juventusu
- „Zieliński, skacz z nami!”. Klub Kokosa na pożegnanie z Neapolem?
- Żurkowski zwariował! Polacy strzelali aż miło [STRANIERI]
Fot. Newspix