Adrian Mierzejewski od kilku miesięcy pozostawał bez klubu, po tym jak zakończył swoją przygodę w Chinach. 37-letni obieżyświat jeszcze nie tak dawno deklarował chęć wyjazdu do egzotycznego kraju, ale wpisem „Game Over” na swoim twitterowym profilu raczej rozwiał wątpliwości co do swojej przyszłości.
„Mierzej” w sezonie 2023 chińskiej ekstraklasy (system wiosna-jesień) zagrał w 22 spotkaniach, strzelił dwa gole i zaliczył cztery asysty. 37-letni pomocnik trafił do Chin w 2018 roku i od tamtego czasu wystąpił aż w pięciu różnych klubach z tego kraju. W październiku ogłosił pożegnanie z Henan Songshan Longmen i od tamtego czasu nie grał. W sobotnie popołudnie na jego profilu pojawił się wymowny wpis: „Thank you football. Game over”, a pod od jego wpisem pojawiło się wiele ciepłych słów od ludzi z piłkarskiego światka.
Thank you football ⚽️ Game over 😎
— Adrian Mierzejewski (@adrianmierzej86) January 27, 2024
Mierzejewski to wielokrotny reprezentant Polski, choć przez wielu uważany za nie do końca spełnionego w biało-czerwonej koszulce. Swoją przygodę z pierwszą reprezentacją rozpoczął w 2010, a zakończył w 2013 roku, kiedy to zagrał w pierwszym meczu Adama Nawałki jako selekcjonera. Później zarówno on, jak i jego następcy już nie powoływali „Mierzeja”. Pomocnik z orzełkiem na piersi wystąpił 41 razy i strzelił trzy gole.
Dużo bardziej okazała i barwna była jego kariera klubowa. W Polsce na poziomie ekstraklasy grał dla Wisły Płock i Polonii Warszawa, a w 2011 przeniósł się do Trabzonsporu, gdzie był ulubieńcem kibiców. Mimo to, po trzech latach rozpoczął tułaczkę po świecie. Występował w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w Australii, aż w końcu na dłużej osiadł w Chinach, gdzie od 2018 na najwyższym poziomie rozgrywkowym rozegrał 125 meczów, w których zdobył 26 bramek i odnotował 41 asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Hofmayster: Mój pradziadek zbudował moje miasto, a dziadek przeżył Holokaust
- Zastał Liverpool sponiewierany, zostawi potężny. Dziedzictwo Juergena Kloppa
- Klub z 6. ligi wyeliminował wicelidera Championship! Sceny w FA Cup
- Szef IFAB o VAR: „Tylko Polska ma kłopot z drugimi żółtymi kartkami” [WYWIAD]
FOT. Newspix