Fani nie mogli zobaczyć Cristiano Ronaldo na boisku, więc wzięli sprawy w swoje ręce i sami udali się pod hotel piłkarza. Wszystko przez odwołane sparingi.
Al-Nassr wyjechało do Chin w ramach okresu przygotowawczego przed wznowieniem ligowych rozgrywek. Drużyna miała rozegrać sparingi z Shanghai Shenhuą i Zhejiang FC, a główną tego atrakcją był Cristiano Ronaldo. Bilety bardzo szybko się wyprzedały, lecz ostatecznie nic z tego nie wyszło, bowiem Portugalczyk doznał urazu mięśniowego, który wyklucza go z gry w najbliższym czasie. Organizatorzy poinformowali, że zwrócą koszty za dojazd i bilety, lecz to nie uspokoiło kibiców, którzy udali się pod hotel w którym przebywał Ronaldo.
الجماهير الصينية تهتم بـ أسم الأسطورة كريستيانو بعد اقتحامهم الفندق ! pic.twitter.com/mr5xkfDzSf
— عالم القوت (@GOATTWORLD) January 23, 2024
Sam zawodnik zabrał głos i przeprosił kibiców w Chinach:
– Gram od 22 lat i jestem zawodnikiem, który nigdy nie miał zbyt wielu kontuzji. Jest mi naprawdę smutno, ponieważ Al-Nassr i ja przyjechaliśmy do Chin, aby cieszyć się tym tournee. Nie anulowaliśmy meczu, chcemy wybrać nowy termin i wrócić tutaj. Niestety, wyniknął problem, ale to część piłki nożnej i mojego życia – powiedział były zawodnik Realu Madryt.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dziadzia Ronaldo już majaczy
- Cristiano Ronaldo: Saudi Pro League? Jest lepsza od ligi francuskiej
- Arkadiusz Milik jak Cristiano Ronaldo. Polak ekspertem od hat-tricków
Fot.Newspix