Reklama

Xavi: Pokazaliśmy naszą najgorszą twarz. Dalej wierzę w ten projekt

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

15 stycznia 2024, 07:03 • 2 min czytania 1 komentarz

W niedzielny wieczór Real Madryt rozbił w Rijadzie FC Barcelonę 4:1 i sięgnął po Superpuchar Hiszpanii. Po meczu Xavi na konferencji prasowej podkreślał, że drużyna zagrała słabo, ale jest pewny, że w najbliższym czasie Barca pod jego wodzą będzie prezentowała się dużo lepiej.

Xavi: Pokazaliśmy naszą najgorszą twarz. Dalej wierzę w ten projekt

Przepraszam kibiców FC Barcelony. Pokazaliśmy naszą najgorszą twarz. Czujemy rozczarowanie, ale Barcelona wróci. Dziś zabrakło nam dosłownie wszystkiego. Nie możemy w ten sposób wchodzić w mecz finałowy. Przeżywałem takie porażki, są one bardzo ciężkie, to ciężko cios ale przed nami jeszcze duża część sezonu, wciąż walczymy o trzy trofea. Wrócimy, jestem o tym przekonany. Wytrzymam to, że będę krytykowany i też to ja jestem najbardziej odpowiedzialny za to wszystko. Będziemy pracować dalej. Już podnosiliśmy się po ciężkich porażkach – podkreślał Xavi.

FC Barcelona zajmuje obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli, a do liderującej Girony traci osiem punktów i ma rozegrany o jeden mecz mniej. W Lidze Mistrzów „Duma Katalonii” wyszła z grupy i zagra w 1/8 finału z Napoli. Na tym samym etapie rozgrywek Barca zmierzy się już w najbliższy czwartek z Unionistas w Pucharze Króla. Xavi zaznacza, że sezon jeszcze nie jest stracony i jego drużyna wyjdzie z tego kryzysu.

Reklama

Wierzę w projekt, w siebie, w zawodników, których mamy i myślę, że jesteśmy w stanie odwrócić sytuację. Pozostały trzy trofea i musimy o nie zawalczyć. Jestem silny i spokojny. To ewidentny krok w tył w projekcie, duży cios dla mnie, dla klubu, dla zawodników, ale gramy dalej. 

WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

tłumaczenie za: fcbarca.com i BarcaInfo

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

1 komentarz

Loading...