Dziś ostatnia niedziela z Ekstraklasą w 2023 roku. Na pierwszy ogień starcie beniaminków: ŁKS Łódź – Ruch Chorzów (12.30). Ewentualna porażka łodzian sprawi, że ich szanse na utrzymanie będą już iluzoryczne. Później przekonamy się czy mistrzowie Polski podniosą się po laniu od rezerw Atalanty w Lidze Europy, bo Raków Częstochowa podejmie u siebie Koronę Kielce (15.00). Dzień zakończymy potyczką: Legia – Cracovia (17.30). To początek dwumeczu, bo wicemistrzowie Polski spotkają się z Pasami jeszcze 20 grudnia, odrabiając zaległości z 2. kolejki sezonu, kiedy legioniści przełożyli starcie z racji na swoje europejskie wojaże. Zapraszamy na relację live z 19. kolejki Ekstraklasy.
–
Jutro jeszcze jeden mecz 19. kolejki - o godzinie 19:00 Piast podejmie Stal. Dziś już nie będziemy więcej grali. Trzymajcie się ciepło w ten zimny grudniowy wieczór!
Pierwsza połowa do zapomnienia. W drugiej w piłkę grali tylko zawodnicy Legii. W zamieszaniu Kun, z rzutu karnego Kramer i to wystarczyło dziś na Cracovię. Legia przeskakuje w tabeli Pogoń, w jej zasięgu jeszcze Lech i Raków.
Koniec meczu!
Legia wygrywa z Cracovią, ale za kilka dni znów będzie musiała się zmierzyć z ekipą Pasów. Wszystko wskazuje na to, że do najbliższego meczu Jacek Zieliński pozostanie trenerem ekipy z Krakowa, ale co będzie po Świętach?
Cracovia pozostaje w strefie spadkowej. Jak najbardziej zasłużenie.
Patryk Sokołowski żegna się z Legią, bo końca dobiega jego umowa. Dostał kilka minut od Runjaicia. Ładne też zachowanie Kapustki, który przekazał Sokołowskiemu kapitańską opaskę.
Ospale dociągniemy do końca. Cracovia już nie wierzy (i słusznie). Legii już się nie chce (też chyba słusznie).
KARNY I GOL! 2:0
Pozamiatane. Zagranie ręką Glika było aż nadto oczywiste, sędzia szybko podyktował karnego. Do piłki podszedł Kramer i Cracovia już się nie podniesie.
Przyspieszyła Cracovia, konkretnie Atanasov. Znów jednak dobrze Legia i w aut wybił Pankov.
Slisz z żółtą kartką i nie zagra... z Cracovią. Tak, to z Pasami Legia rozegra zaległy mecz 2. kolejki, jeszcze przed Bożym Narodzeniem.
Dobre pytanie na ostatnie 10 minut gry: Czy Jacek Zieliński walczy o zachowanie swojej posady?
Strzał Kramera obroniony przez Madejskiego, ale był spalony. Zatrudnili wreszcie golkipera gości Legioniści, druga połowa odzwierciedla już różnicę punktową między obiema drużynami.
Oshima ładnie pokazał się na prawej stronie, ale w akcji Cracovii zabrakło ostatniego podania. Swój błąd naprawił Pankov, który blokował dogranie Japończyka w pole karne.
Potknął się na piłce Kramer. Może jego też już dopadła gualoza?
Pytacie w listach o bramkę Kuna. Oto bramka Kuna:
Celny strzał Ghity. Do statystyk, bo lekko i prosto w Tobiasza.
Runjaić, podobnie jak my, stracił cierpliwość do Guala - wpuszcza w jego miejsce Kramera.
Josue świetnie zagrał do Guala, ale Hiszpan zagrał tak, jak gra dziś bardzo często. Kiepsko. Beznadziejne zachowanie napastnika, który nawet nie oddał strzału.
Godzina gry za nami, ale patrzeć dało się tylko na ostatni kwadrans.
Knap w swoim stylu daleko wrzuca z autu, ale zamieszania w polu karnym Legii nie wywołał. Cracovia nie może się pozbierać, więc Zieliński szuka swojej szansy na ławce rezerwowych. Oshima za Rakoczego.
W pierwszej połowie oglądaliśmy tylko dwa celne strzały, w drugiej już trzy - wszystkie autorstwa zawodników Legii. Runjaić nieźle zmotywował swoich piłkarzy.
Teraz Wszołek! Uderzył z około jedenastego metra, ale broni Madejski. Pasy zostały w szatni.
Co najgorsze, nie poznacie dziś żadnego przepisu na świąteczne ciasto...
JEDNAK 1:0!
Po wrzutce Wszołka do piłki skakał Muci, ale gola zdobył Patryk Kun. Kilkadziesiąt sekund po przerwie wielki wybuch radości przy Łazienkowskiej.
WOW! Postraszyliśmy ich trochę. Piłka w siatce, ale gola chyba nie ma. Chyba, bo czekamy na VAR.
Druga połowa
W pierwszej części tego meczu nie działo się praktycznie nic. Jeśli tak samo ma być w drugiej, to około siedemdziesiątej minuty zaczniemy tu podawać jakieś świąteczne przepisy na ciasta i ciasteczka.
Madejski: Zależy nam na dobrej taktycznej grze. Jesteśmy skupieni na defensywie i czekamy na jeden jedyny moment w tym meczu.
Ten moment nastąpi?
Przerwa
Najbardziej zmęczony po pierwszych trzech kwadransach musi być gwizdek sędziego Kuźmy.
- 13 fauli
- 3 żółte kartki
- 3 spalone
Tylko 2 celne strzały. Meczycho.
Pankov świetnie wypchnął z pola karnego Rakoczego. Może młodzieżowiec mógł szybciej zdecydować się na strzał? Wywalczyć w tej akcji coś więcej? Rozerwać nas odrobinkę? Może...
Jak tak dalej pójdzie, to uśniemy my, komentatorzy, kibice i na koniec nawet sami piłkarze.
Trzecia żółta kartka w pierwszej połowie. Tym razem zasłużył sobie Josue.
Głową bardzo niecelnie Gual.
Teraz żółtko dla Glika za faul na Mucim. Sporo tych kar dla gości.
Żółta kartka dla Kakabadze. Gruzin, przesadnie zainteresowany Wszołkiem, kompletnie zapomniał o piłce.
Dośrodkowanie Josue prawie jak strzał, zamieszanie w polu karnym Cracovii.
Kun mocno w kierunku bramki, ale stopą odbija Madejski.
A już mieliśmy przejść do chwalenia Cracovii za solidną grę w obronie.
Strata Legii w środku pola i doskonałe dogranie w kierunku Atanasova. Sytuację ratuje Tobiasz, ale Legia naprawdę nie gra tu nic wielkiego. Nie tego spodziewaliśmy się po starciu szóstej drużyny z szesnastą.
Rozpędzony Kallman minął Augustyniaka i po indywidualnym rajdzie wpadł w pole karne. Strzelił bardzo pokracznie, ale napracował się w tej akcji.
Muci uratowany przez spalonego. Gdyby nie sygnalizacja liniowego, mówilibyśmy o zawstydzającej próbie przyjęcia Albańczyka.
Z rzutu wolnego dorzucił Atanasov, ale Glik był za wolny i za surowy, bo zrobić użytek z tego podania. W sumie podanie też nie było wyjątkowo dobre.
Kolejny faul Legionistów w środku pola, oberwał Rakoczy.
Przez prawie dwadzieścia minut to Legia jest częściej przy piłce, ale też ta sama Legia w ogóle nie oddaje strzałów.
Gual zamotany w polu karnym Cracovii. Piłkę zabrał mu któryś z trzech osaczających go rywali.
Ghita cały czas przyklejony do Josue. Trudne zadanie przed swoim obrońcą postawił Jacek Zieliński.
Legia chce mieć mecz pod kontrolą i nie powinna mieć z tym większego problemu. Chociaż "zaskoczenie" to drugie imię Ekstraklasy.
Atak pozycyjny Legii. Gospodarze na chwilę zamknęli gości na 20 metrze od bramki, ale stracili piłkę.
Z prawej strony w pole karne dogrywał Josue. Sprytnie, po ziemi. Portugalczyk chciał zaskoczyć rywali. ale zaskoczył też Patryka Kuna.
Początek meczu w Ekstraklasie jak początek meczu w Ekstraklasie. Pokaz kilku niecelnych podań i rzut wolny. Faulował Ghita.
Początek meczu!
Legia na biało, Cracovia na czarno, sędzia Kuźma na żółto.
Przy Łazienkowskiej zameldował się Święty Mikołaj. Zanosi się na prezenty.
Cracovia dziś z szansami na zrzucenie Korony w strefę spadkową. Zakończyć rok w nieco lepszych humorach? Taki jest plan podopiecznych trenera Zielińskiego. Wystarczy remis.
Dziś jeszcze jedno spotkanie! Legia zagra z Cracovią.
Za chwilę składy obu drużyn.
Raków - Korona 1:0 (KONIEC MECZU)
Mistrzowie Polski na totalnym farcie wygrywają z Koroną. Była anulowana bramka dla Korony, był samobój plecami Malarczyka, był też niewykorzystany karny Piaseckiego. Sędzia Musiał sprawdzał też potencjalny karny dla Korony, ale ostatecznie go nie podyktował, bo jeden z piłkarzy gości faulował Koczerhina.
Raków był dziś do ogrania. Gospodarze strasznie męczyli bułę, ale ostatecznie wygrali.
Piłkę ustawia Piasecki. Forenc prowokacyjnie do niego podchodzi i coś mówi. Bramkarz Korony został odsunięty przez sędziego Musiała. Piasecki strzela i broni Forenc. Poprawka i znów kapitalnie Forenc.
Sędzia Musiał obejrzał wszystko na monitorze i dyktuje karnego.
Sędzia Musiał biegnie trzeci raz do monitora VAR.
VAR wszystko sprawdza. Doliczony czas się kończy.
Crnac dostał podanie od Piaseckiego. Chorwat próbuje minąć po przyjęciu Trojaka, a ten chyba zagrywa piłkę ręką. Powtórki to potwierdzają.
Drugi raz Raków ma potężnego farta.
Sędzia Musiał biegnie do monitora VAR. Może być karny. Nono strzelał głową, a Adnan Kovacević blokował strzał łokciem. Chwilę wcześniej faulowany był jednak Koczerhin. Chyba przez Dalmau.
Konstantyn dośrodkowuje z lewego skrzydła. Nono strzela głową, rykoszet i Vladan Kovacević łapie piłkę.
Raków ma dziś więcej szczęścia niż rozumu. Zupełnie niezasłużone prowadzenie.
Raków - Korona 1:0 (GOL!)
Dośrodkowanie Nowaka z rożnego i piłka wpada do siatki... Samobój Malarczyka. Forenc zaliczył pusty przelot. Ale wielbłąd Korony.
Zmiana w Rakowie. Schodzi Sorescu, wchodzi Racovitan.
Raków - Korona (gol anulowany)
Gol jednak anulowany. Sędzia Musiał uznał, że Konstantyn przyjmował piłkę przy pomocy ramienia.
Sędzia Musiał biegnie obejrzeć sytuację do monitora VAR.
Gol ma być jeszcze sprawdzany pod kątem ręki Konstantyna przy przyjęciu piłki.
Raków - Korona 0:1 (GOL!)
Konstantyn dostaje podanie na wolne pole. Skrzydłowy został świetnie znaleziony przez Podgórskiego. Konstantyn podaje do Dalmau i ten strzela. GOL!
Zmiany w Rakowie.
Wchodzą: Drachal i Piasecki.
Schodzą: Zwoliński i Cebula.
Zmiana w Koronie. Konstantyn za Błanika.
Słabe dogranie Podgórskiego i zawodnicy Rakowa wybijają piłkę.
Błanik strzela wewnętrzną częścią stopy. Kogoś musnęła piłka i będzie korner dla Korony.
Raków całkiem składnie gra do 30. metra od bramki Korony. Później brakuje celnego dogrania albo decyzji o strzale. Dokładnie tak wygląda cała ta połowa.
Dalmau zastępuje Szykawkę. Zmiana w Koronie.
Nowak podaje prostopadle do Koczerhina. Ukrainiec jest sam na sam z Forencem i... przeszkadza mu Zwoliński. Koczerhin zostaje zatrzymany przez Forenca. Dodatkowo Zwoliński był na spalonym. Niepotrzebnie ruszał do piłki.
Po przerwie Korona już mocno wycofana. Goście bronią się niemal całym zespołem. A Raków? Raków powoli i dostojnie rozgrywa piłkę.
Zmiany w Rakowie.
Schodzą: Yeboah i Plavsić.
Wchodzą: Silva i Crnac.
Nowak i Yeboah wymienili podania "z klepki". Nowak z ostrego kąta strzela, ale zostaje w ostatniej chwili wyblokowany.
Zszedł ofensywny piłkarz, wszedł defensywny pomocnik - Takac.
Zmiana w Koronie. Schodzi Remacle, wchodzi Takac.
28 minut do końca. Raków prowadzi grę, Korona się broni. Konkretów brak.
Centrostrzał Yeboaha i pewnie łapie piłkę Forenc.
Kapitalny rajd Sorescu prawym skrzydłem. Rumun podaje do Yeboaha i... reprezentant Ekwadoru nieczysto trafia w piłkę. To powinno być 1:0.
Błanik starł się z Koczerhinem. Piłkarz Korony domaga się karnego po rzekomym faulu Sorescu.
Powtórki pokazują, że nic nie było.
Dodajmy, że Ptrasek spędził w Rakowie 7 lat i przeszedł drogą od awansu z II ligi do mistrzostwa Polski w poprzednim sezonie.
W przerwie pamiątkową antyramę z kolażem zdjęć otrzymał Tomas Petrasek. Były kapitan Rakowa, który odszedł latem do koreańskiego Jeonbuk Hyundai Motors, dziś pojawił się na stadionie i został oficjalnie pożegnany.
Raków - Korona 0:0 (początek drugiej połowy)
Korona wznowiła grę od środka.
Raków oddał jeden celny strzał. Korony cztery, ale przynajmniej dwie próby to były uderzenia, które ledwo dotoczyły się do bramki.
Kurs na zwycięstwo Rakowa znacznie spadł na
Fuksiarz.pl. Nie ma co się dziwić, bo gospodarze przynudzają swoją grą:
Raków - Korona 0:0 (przerwa)
Nudny mecz. Mało konkretów. Mało walki, mało dynamiki i płynności. Obie drużyny grają bardzo zachowawczo.
Błanik dostaje podanie na skrzydło i pomocnik Korony strzela, ale Vladan Kovacević odbija piłkę na korner.
Raków wygląda na bardzo zmęczony zespół. Piłkarze są zmęczeni, a my jako widzowie jesteśmy zmęczeni ich grą. 36 spotkanie w tym sezonie. Większość to było męczenie buły. Dziś jest podobnie.
38 minut nudnawych minut za nami.
Dośrodkowanie Nowaka z rożnego zamienia się w strzał. Dość niepewna interwencja Forenca na przedpolu. Najważniejsze, że skuteczna.
Dwójkowa akcja w polu karnym Korony. Zwoliński zgrywa piłkę do Koczerhina, a ten strzela z ostrego kąta, ale piłka wylatuje... poza stadion.
Korona spokojnie rozgrywa, Raków czeka, czeka i czeka na odpowiedni moment, żeby stawiać pressing. Niestety tak wygląda ten mecz. Jedna groźna kontra gości, w której zabrakło celnego dogrania.
Kąsliwy strzał Yeboaha, Forenc odbija piłkę na rzut rożny. Najlepsza okazja Rakowa.
Sorescu dośrodkował do Cebuli i ten złożył się do efektownego woleja. Piłka leci wysoko nad bramką.
Żółta kartka dla Malarczyka za taktyczny faul na Zwolińskim.
Yeboah potańczył z piłką w polu karnym gości. Miał ją na prawej nodze i nie zdecydował się na strzał po czym został zablokowany.
Kontra Rakowa. Cebula podaje na skrzydło dla Plavsicia. Jego dośrodkowanie zamienia się w centrostrzał i Forenc przenosi piłkę nad bramką.
Korner zmarnowany przez Raków po krótkim rozegraniu.
Nowak niepewnie interweniuje we własnym polu karnym i Vladan Kovacević wybija piłkę w aut. Duża nerwowość graczy Rakowa.
Daleki wyrzut z autu Cebuli w pole karne Korony. Tam defensorzy wybijają piłkę, a ta trafia do Tudora. Strzał Chorwata, ale chyba tylko po to, żeby nie było kontry gości. Bardzo niecelnie uderzenie.
Raków początkowo stawiał dość wysoki pressing. Teraz był moment, w którym bramkarz Korony - Forenc długo miał piłkę przy nodze i nikt do niego nie doskoczył.
Błanik strzela mocno lewą nogą. Piła sunie po ziemi, ale łapie ją Vladan Kovacević.
Raków - Korona 0:0 (początek meczu)
Spotkanie od środka zaczyna Raków.
Raków i Korona zaczynają mecz bez młodzieżowca.
Obie drużyny już na murawie.
W składzie Rakowa nie ma dziś klasycznego defensywnego pomocnika, czyli "szóstki". Na środku zagrają dwie nominalne dziesiątki: Nowak i Koczerhin. Ukrainiec jesienią gra głównie na tej pozycji, co wynika między innymi z kontuzji innych graczy.
Faworytem spotkania u naszych kumpli z
Fuksiarz.pl są mistrzowie Polski:
Chwila przerwy i za chwilę wracamy ze składami na mecz: Raków - Korona (17.30).
ŁKS - Ruch 1:1 (KONIEC MECZU)
Rzut wolny przy narożniku pola karnego dla Niebieskich. Sadlok przy piłce. Strzał i Bobek łapie piłkę.
ŁKS na własne życzenie dał się dogonić. Gospodarze spokojnie mogliby utrzymać prowadzenie, gdyby tylko nie wycofali się tak pod własną bramkę. Ruch został nagrodzony za ogromną liczbę dośrodkowań. Podział punktów, czyli mamy dwóch rannych. ŁKS jednak jest ranny ciężej, bo ma osiem punktów straty do bezpiecznej strefy tabeli.
Ostatnia minuta doliczonego czasu. Rożny dla ŁKS. Lorenc dośrodkowuje, ale obrońcy Ruchu wybijają piłkę.
Steczyk strzela, piłka kozłuje przed Bobkiem, ale ten pewnie łapie ją.
Mecz się otworzył. Co chwila jakaś kontra z jednej lub drugiej strony.
Trzy minuty do końca doliczonego czasu gry.
ŁKS w drugiej połowie dał się zdominować. Tych dośrodkowań w pole karne było już zbyt dużo.
Szeliga strzela sprzed pola karnego, ale bardzo niecelnie.
Siedem minut doliczonych.
ŁKS - Ruch 1:1 (GOL)
Kolejne dośrodkowanie w pole karne ŁKS. Bartolewski centruje w kierunku dalszego słupka, Szur strzela głową i GOL! Jest wyrównanie!
Podwójna zmiana w ŁKS.
Schodzą: Mokrzycki i Hoti.
Wchodzą: Lorenc i Małachowski.
Żółta kartka dla kogoś z ławki Ruchu.
Wygląda na to, że Hoti szybciej był przy piłce i nie powinno być karnego. Tak, taką decyzję podejmuje sędzia Jakubik po obejrzeniu powtórek. Karny anulowany.
Sytuacja będzie sprawdzana przez VAR. Sędzia Jakubik biegnie do monitora.
Starzyński strzela, ale trafia w mur. Poprawka Letniowskiego. Piłka leci wysoko w powietrze. Obrońcy Ruchu wybijają piłkę. Pląskowski składa się do uderzenia i jest zahaczany przez Hotiego? Sędzia Jakubik wskazuje na jedenasty metr. Będzie karny? Na to wygląda!
Hoti odepchnął Foszmańczyka przy samej linii pola karnego. Groźny rzut wolny dla Ruchu.
Gra wznowiona od rzutu sędziowskiego.
Zmiana w Ruchu. Kozak opuścił boisko, a w jego miejsce jest na nim Foszmańczyk.
Piłkarze już wrócili na murawę. Za chwilę gra zostania wznowiona.
Mecz przerwany ponieważ sędziowie VAR nic nie widzą na kamerach. Trzeba czekać aż dym opuści stadion.
Zadymienie jest tak duże, że zawodnicy zeszli do tunelu.
W międzyczasie podwójna zmiana w ŁKS.
Wchodzą: Młynarczyk i Jurić.
Schodzą: Tejan i Ramirez.
Zadymienie nad murawą. Wszystko za sprawą odpalonych rac. Mamy przerwę w grze.
Ruch przeważa. Momentami ŁKS zbyt głęboko się broni. Nadal gra to głownie walka w środku pola i dośrodkowania.
Potrójna zmiana w Ruchu.
Wchodzą: Steczyk, Michalski, Pąskowski.
Schodzą: Feliks, Moneta, Kasolik.
Zmiana w ŁKS. Schodzi Zając, wchodzi Pirulo.
Kolejna centra Bobka z wolnego. Dochodzące dośrodkowanie. Niepewna, ale szczęśliwa interwencja Bobka na przedpolu.
Dochodzące dośrodkowanie Kozaka, Gulen główkuje i... piłka przelatuje obok bramki. Było blisko samobója.
Kozak centruje z rożnego. Płaskie dośrodkowanie, Szur je przedłuża i obrońcy ŁKS wybijają piłkę.
Potężne uderzenie z dystansu Sadloka. Bobek paruje piłkę do boku. Celny strzał gości.
Ostre wejście Mokrzyckiego w nogi Swędrowskiego. Faul w środku pola i żółta kartka dla gracza ŁKS.
ŁKS - Ruch 1:0 (początek drugiej połowy)
Ruch wznawia grę po przerwie.
Piłkarz obu drużyn wracają na boisko. Będzie zmiana w Ruchu. Wchodzi Starzyński, a w szatni został Podstawski.
Po pierwszej połowi zdecydowanym faworytem do wygrania w
Fuksiarz.pl są gospodarze:
ŁKS - Ruch 1:0 (przerwa)
Seria trzech rożnych dla ŁKS, ale nic z nich nie wyniknęło. KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY.
Szarpany mecz. Od zrywu do zrywu. Trochę emocji, ale mało konkretów.
Letniowski zdaniem sędziego Jakubika próbował wymusić rzut karny po starciu z jednym z obrońców ŁKS. Żółta kartka dla pomocnika Ruchu. Słuszna decyzja.
Zając faulowany przez Kozaka. Taktyczny faul i żółta kartka dla zawodnika Ruchu.
Przewaga ŁKS rośnie. Z kolei w Ruchu widać nieobecność Szczepana (pauza za kartki), bo brakuje jego waleczności i przetrzymania piłki na połowie rywala.
Ramirez centruje z rożnego. Flis strzela głową w okolicach pierwszego słupka, Kamiński mija się z piłką i... sprzed linii bramkowej wybija ją w ostatniej chwili jeden z graczy Ruchu. Było blisko podwyższenia prowadzenia.
Remirez strzela sprzed pola karnego, piłka leci pod poprzeczkę i... Kamiński przenosi futbolówkę nad poprzeczkę.
Rajd Tejana zablokowany dopiero w polu karnym. Tylko rożny dla ŁKS.
ŁKS - Ruch 1:0 (GOL!)
Tejan walczy o piłkę. Kasolik ją odbija do Hotiego, ten strzela z linii pola karnego... GOL!
Dużo "kick&rush". Bartolewski trafiony piłką w głowę z bardzo bliskiej odległości. Chwilowy nokdaun zawodnika gości.
Kolejny rożny i znów potężne zamieszanie w polu karnym ŁKS. Wychodzi na bezpośredni strzał z kornera, ale jeden z defensorów łodzian wybija piłkę niemal z linii bramkowej.
Zamieszanie po rożnym Ruchu. Moneta strzela z ostrego kąta i Flis blokuje uderzenie.
Na razie dużo dośrodkowań, sporo stykówek. Mało piłki w piłce. Czy to mecz na pierwszoligowym poziomie? Trochę to tak wygląda.
ŁKS prowadzi grę. Zespół trenera Piotra Stokowca jest częściej przy piłce. Ruch jest nastawiony na kontry.
Rożny dla gości. Mocna centra Kozaka i przy pierwszym słupku jeden z graczy Ruchu przedłuża dośrodkowanie. Bobek wychodzi na przedpole i łapie piłkę. Przy interwencji bramkarza ŁKS nieco ucierpiał Bartolewski, ale faulu nie było.
Dochodzące dośrodkowanie Kozaka w pole karne ŁKS. Obrońcy gospodarzy wybijają piłkę głową, ale na linii pola karnego jest Letniowski, którego uderzenie jest zablokowane.
Tejan zablokowany, ale po chwili do piłki dopada Mokrzycki i... minimalnego pudło. Kamiński w bramce Ruchu tylko patrzył czy futbolówka wpadnie do siatki.
ŁKS - Ruch 0:0 (początek meczu)
ŁKS zaczyna od środka i już grają!
Piłkarz już na murawie. Za chwilę pierwszy gwizdek.
Nieznacznym faworytem spotkania według naszych kumpli z
Fuksiarz.pl są gospodarze:
Siemanko!
Przed nami starcie dwóch najgorszych zespołów obecnego sezonu Ekstraklasy. ŁKS zamyka tabelę z dorobkiem 9 punktów, a Ruch ma trzy oczka więcej. Chorzowianie mają na koncie tylko jedną wygraną (najmniej w lidze). Jedynym zwycięstwem Niebieskich jest pierwszy mecz obu beniaminków z 2. kolejki, kiedy było 2:0 po bramkach Michalskiego i Swędrowskiego.
Fot. Newspix