Spotkania Raków – Atalanta i Legia – AZ Alkmaar mogą zapewnić obu polskim klubom występy wiosną w Lidze Konferencji. Będzie to miało przełożenie na nagrody finansowe od UEFA, ale też na krajowy ranking i rozstawienia w eliminacjach podczas kolejnych europejskich kampanii. Mistrz i wicemistrz Polski mają dziś o co grać.
W trudniejszej sytuacji jest Raków. Częstochowianie muszą nie tylko wygrać swój mecz, ale liczyć na korzystny rezultat starcia Sporting – Sturm. Jeżeli austriacki klub przegra, a „Medaliki” zdobędą chociażby punkt, to wówczas wyprzedzą zespół z Grazu i zajmą trzecie miejsce w grupie. Przy równej liczbie punktów w tabeli po wszystkich rozgrywanych meczach o kolejności Rakowa i Sturmu decydować będzie:
- lepsza różnica bramek (Raków obecnie -3, a Sturm -2)
- liczba strzelonych goli (Raków – 3, Sturm – 4)
- liczba strzelonych goli na wyjeździe (Raków – 2, Sturm – 1)
- liczba zwycięstw (Raków – 1, Sturm – 1)
- liczba zwycięstw na wyjeździe (Raków – 1, Sturm – 1)
- mniejsza liczba punktów w klasyfikacji fair play za kartki (Raków – 12, Sturm – 12)
- współczynnik klubowy (Raków – 5,000, Sturm – 12,500)
Z kolei Legia ma jeszcze szanse zająć pierwsze miejsce w swojej grupie Ligi Konferencji. Warszawski zespół musi wygrać z AZ, a Aston Villa musi przegrać ze Zrinjskim. Ponadto legioniści muszą poprawić też swój bilans bramkowy, bo obecnie wynosi on +2, a Aston Villa ma +5. Może być więc trudno o takie rozstrzygnięcie, ale już zajęcie drugiego miejsca będzie pewne przy dzisiejszym remisie z holenderskim klubem.
Legia o 1,75 mln euro, Raków o 930 tysięcy
Raków i Legia na starcie w obecnej edycji europejskich pucharów już solidnie zarobiły. Pierwsi mają ok. 10,5 mln euro (5 mln euro za występ w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów). Drudzy ok. 6 mln. Okazuje się, że dziś obie drużyny mają do „podniesienia z murawy” sporo pieniędzy.
– Raków może najwyżej zająć trzecie miejsce w grupie, co będzie się wiązało z awansem do rundy barażowej Ligi Konferencji Europy. Za to jest przewidziane dokładnie 300 tys. euro. Ewentualne zwycięstwo z Atalantą w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europy przełoży się na 630 tys. euro, a remis na 210 tys. euro. Triumf w dzisiejszym spotkaniu i awans mogą zapewnić Rakowowi 930 tys. euro – mówi Jan Sikorski, który prowadzi stronę rankinguefa.pl. Możecie go też kojarzyć z konta na Twitterze/X.
– Legia oprócz tego, że może wygrać mecz i zapewnić sobie miejsce w wiosennej części rozgrywek Ligi Konferencji, to dodatkowo może jeszcze zgarnąć bonus za zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca w grupie. Chodzi o 650 tys. euro lub 325 tys. euro. Przypomnę też, że zajęcie pierwszego miejsca wiąże się od razu z bezpośrednim awansem do 1/8 finału LKE. W takim przypadku Legia uniknęłaby tej dodatkowej barażowej rundy. Podsumowując: wygrana z AZ – 500 tys. euro, zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca – 650 tys. lub 325 tys, czyli razem w najbardziej optymistycznym wariancie razem ponad 1,15 mln euro. Dodatkowo jest jeszcze bonus za awans do 1/8 finału – 600 tys. euro lub fazy barażowej – 300 tys. euro. To się wszystko sumuje w kwotę 1,75 mln euro, ale przy najlepszym wariancie. Naprawdę spore pieniądze – dodaje Sikorski.
Mistrz Polski od II rundy el. LM?
Ewentualne zwycięstwa i awanse naszych klubów będą miały odzwierciedlenie w krajowym rankingu UEFA, w którym Polska zajmuje obecnie 20. miejsce. Możemy jeszcze awansować, ale dopiero od 15. miejsca coś to realnie przynosi. Ta lokata daje możliwość startu dwóch drużyn w eliminacjach Ligi Mistrzów. Nasza strata do Norwegii jest jednak pokaźna. Musimy jednak uciekać tym krajom, które nas gonią.
– Poprzedni sezon zakończyliśmy na 24. miejscu. To była głównie zasługa świetnych wyników Lecha Poznań z poprzedniej edycji Ligi Konferencji. Teraz zajmujemy już 20. lokatę. Raczej nie powinniśmy spaść poniżej 22. miejsca. Zagrozić trochę może nam Chorwacja, którą reprezentuje Dinamo Zagrzeb w LKE. Z kolei Cypr z Arisem Limassol ma do nas już nieco większą stratę. Jeżeli nasze miejsce w krajowym rankingu UEFA znacząco nie spadnie, a raczej tak się nie stanie, to mistrz Polski będzie startował od drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Wejdzie to w życie od sezonu 2025/26. Jest to też możliwe również od sezonu 2024/25, ale to jest bardziej zależne od tego jak będą układać się rozstrzygnięcia tytułów w innych europejskich ligach – zaznacza Sikorski.
Źródło: rankinguefa.pl
– W tym sezonie będzie trudno awansować na jakieś wyższe miejsce, które zagwarantuje nam coś więcej. Matematycznie jest to oczywiście możliwe, ale jest to mało prawdopodobne. Raków i Legia musiałby wiosną dojść do ćwierćfinału Ligi Konferencji, a być może nawet dalej. Zajmujemy obecnie to 20. miejsce i osobiście obstawiam, że tak się skończy. Kolejne awanse w rankingu krajowym trzeba będzie odłożyć na kolejną europejską kampanię – przewiduje nasz rozmówca.
Walka o rozstawienia w kolejnych eliminacjach
Oczywiście Raków i Legia walczą też o poprawienie swoich klubowych rankingów, co przekłada się później na rozstawienia w poszczególnych rundach eliminacyjnych europejskich pucharów. Dzięki temu można w losowaniach trafiać na teoretycznie słabszych rywali.
– Najwyższy klubowy ranking ma obecnie Lech (19,000) – głównie za poprzedni sezon, dość blisko jest Legia (15,000), a dużo dalej Raków (8,000). Lech i Legia mają szanse na rozstawienia w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji, w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy i drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Legia jeżeli co najmniej nie przegra z AZ, wtedy zajmie jedno z dwóch pierwszych miejsc i też zgarnie dodatkowe punkty do rankingu klubowego. Raków jest dużo dalej, bo dopiero buduje swoją historię w Europie. Jak wygra z Atalantą, to ma szanse na ewentualne rozstawienie w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, w Lidze Europy w pierwszej rundzie i może w drugiej, a w Lidze Konferencji mogliby być jeszcze rozstawieni w trzeciej rundzie eliminacji – analizuje Sikorski.
Jeśli chodzi o przyszły sezon, to początek drogi mistrza Polski w eliminacjach Champions League może być też uzależniony od utrzymania zawieszenia klubów rosyjskich albo tego, kto wygra Ligę Mistrzów.
– Wtedy są możliwe różne przesunięcia w eliminacjach. Mogą też się zmienić poszczególne zasady – kończy autor RankigUefa.pl.
WIĘCEJ O RAKOWIE I LEGII:
- Ku pokrzepieniu serc! Polskie awanse z faz grupowych europejskich pucharów
- Polskie kluby grają o pucharową wiosnę
- Odbijanie się od ściany. Jak Legia wyjaśnia ekscesy z Alkmaar?
Fot. FotoPyk