Reklama

Były selekcjoner szczerze o współpracy z polską reprezentacją

redakcja

Autor:redakcja

11 listopada 2023, 16:25 • 2 min czytania 5 komentarzy

Fernando Santos nigdy dotychczas nie udzielił wywiadu, w którym szerzej wypowiedziałby się o swojej przygodzie z polską reprezentacją. Aż do dziś.

Były selekcjoner szczerze o współpracy z polską reprezentacją

Portugalski selekcjoner współpracę z polską kadrą rozpoczął w styczniu tego roku, zastępując w burzliwych okolicznościach Czesława Michniewicza. Zakończył ją z kolei 13 września porażką 2:0 z Albanią w eliminacjach do zbliżającego się Euro.

Krótka kadencja portugalskiego selekcjonera nie jest wspominana dobrze, jednak sam zainteresowany nigdy o niej nie opowiedział ze swojej perspektywy. To się zmieniło, bo w wywiadzie udzielonym dziennikowi A Bola znalazło się miejsce na kilka słów o pracy w Polsce – Portugalczyk zaznacza, że chociaż żałuje decyzji o przyjęciu propozycji PZPN, to nie ma nic złego do powiedzenia o byłym już pracodawcy.

– Nie byłem szczęśliwy w Polsce. To była pochopna decyzja. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność. Wszyscy z wyjątkiem Polaków. Mam tylko miłe rzeczy do powiedzenia o Polakach. Wszyscy zawiedliśmy i po rozmowie między nami uznaliśmy, że lepiej będzie zrezygnować.

Po zwolnieniu Fernando Santosa zastąpił na stanowisku Michał Probierz. Nowy selekcjoner wciąż szuka przekonującego zwycięstwa, które uspokoiłoby ciągle gorącą atmosferę wokół kadry. Najbliższą okazję na to będzie miał już w najbliższy piątek o godzinie 20:45, gdy na PGE Narodowym będzie podejmować reprezentację Czech.

Reklama
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

fot. Newspix

Najnowsze

KTS

Przewrót na rynku praw TV! Szalony przetarg Januszy z Ząbek

Jakub Białek
0
Przewrót na rynku praw TV! Szalony przetarg Januszy z Ząbek
Siatkówka

Pierwszy taki sezon od 16 lat. Polskie siatkarki zaczynają grę w LN. A na horyzoncie igrzyska

Sebastian Warzecha
0
Pierwszy taki sezon od 16 lat. Polskie siatkarki zaczynają grę w LN. A na horyzoncie igrzyska
Ekstraklasa

Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia

Paweł Paczul
0
Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia

Suche Info

Komentarze

5 komentarzy

Loading...