Daniel Łukasik w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” przyznał, że podpisanie kontraktu z Radomiakiem było jedną z najgorszych decyzji w jego piłkarskiej karierze.
Doświadczony pomocnik trafił do Radomia w lutym 2022 roku z tureckiego Ankaragücü. Łukasik spędził w tym klubie półtora roku, a samego pobytu nie wspomina szczególnie dobrze. – W piłce liczą się decyzje, a ta była jedną z gorszych w mojej karierze, nie ma co ukrywać. Żaden zawodnik przed podpisaniem kontraktu nie wie, co na niego czeka na miejscu. Można zadzwonić do kolegów, zapytać o to, co się dzieje w klubie, jednak nigdy nie ma pewności, jak to w rzeczywistości funkcjonuje. W wielu klubach piłkarskich – oprócz rozgrywek sportowych – toczą się często rozgrywki pomiędzy różnymi grupami interesów. Często na decyzje wewnątrz klubów mają wpływ osoby, które nie powinny. Myślę, że nie ma sensu już o tym rozmawiać, tym bardziej, że chcę skupiać się teraz tylko na pozytywach, a takich w pobycie w Radomiaku widzę niewiele – mówi były reprezentant Polski.
32-latek w lipcu stał się wolnym zawodnikiem. Żeby nie wypaść z rytmu treningowego, poprosił Jacka Magierę o możliwość trenowania ze Śląskiem. Ten się zgodził, a wrocławski klub podpisał z nim we wrześniu roczny kontrakt. Daniel Łukasik aktualnie nie może liczyć na regularną grę. Dotychczas wystąpił tylko w jednym ligowym spotkaniu, a do tego dołożył 60 minut w Pucharze Polski.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- CZY BAYERN ZNALAZŁ NOWEGO MBAPPE?
- LOÏS OPENDA – NOWA GWIAZDA RB LIPSK
- WAHAN BICZACHCJAN – NIBY Z ARMENII, ALE JAK SWÓJ
Fot. FotoPyk