Dziennikarze „Relevo” donoszą, że Papu Gómez na razie nie pogra sobie w Serie A, ponieważ w organizmie Argentyńczyka wykryto niedozwoloną substancję. Napastnikowi grozi do dwóch lat zawieszenia.
Gómez „wpadł” w listopadzie 2022 roku, gdy po jedynym z treningów klubowi lekarze Sevilli przeprowadzili niezapowiedzianą kontrolę antydopingową. Doświadczony napastnik uzyskał pozytywny wynik, tłumacząc się, że kilka dni wcześniej wziął syrop dla dzieci, nie zapoznając się wcześniej z jego składem ani nie informując o tym medyków.
Piłkarz z Buenos Aires otrzymał zgodę na udział w ubiegłorocznych mistrzostwach świata, ale jednocześnie wiedział, że prędzej czy później zostanie zawieszony za doping. W międzyczasie rozstał się z Sevillą oraz pod koniec września podpisał umowę z Monzą, w której zdążył rozegrać zaledwie spotkania.
Papu Gómez ma oczywiście prawo do odwołania się od decyzji UEFA, aczkolwiek bardzo rzadko się zdarza, żeby badanie kolejnej próbki wykazało inny wynik od poprzedniej.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- MAREK PAPSZUN WŚRÓD KANDYDATÓW NA TRENERA SZACHTARA
- NASZ WYWIAD Z JACKIEM MAGIERĄ, TRENEREM ŚLĄSKA WROCŁAW
- NA KOGO MOGĄ TRAFIĆ POLACY W BARAŻACH EURO?
Fot. Newspix