W miniony weekend doszło do ogromnego skandalu z udziałem VAR podczas meczu Tottenham – Liverpool (2:1). Sędziowie nie uznali prawidłowo zdobytego gola przez Luisa Diaza przy stanie 0:0. We wtorek zostały upublicznione nagranie z wozu VAR, z których dowiadujemy się, że doszło do… błędu komunikacyjnego, braku zrozumienia między arbitrami i dlatego ta bramka nie została przyznana The Reds. Juergen Klopp apeluje, żeby ten mecz powtórzyć!
Liverpool w dramatycznych okolicznościach przegrał mecz 1:2 z Tottenhamem. The Reds kończyli spotkanie w „dziewiątkę”, a gola na wagę trzech punktów dla “Kogutów” zdobył… obrońca LFC, Joel Matip w doliczonym czasie gry.
To spotkanie mogło zupełnie inaczej się potoczyć, gdyby w 34. minucie sędzia Simon Hooper uznałby gola Luisowi Diazowi. Na powtórkach widać, że Kolumbijczyk nie był na spalonym, co więcej sami sędziowie na wozie VAR wykazali to samo, ale mimo to ta bramka nie została uznana. Po meczu angielska komisja sędziowska przyznała, że ta bramka była prawidłowa: – Doszło do poważnego błędu ludzkiego – zaznaczali w oświadczeniu.
Doszło do nieporozumienia. Główny arbiter VAR Darren England myślał, że z boiska ten gol został uznany. Skrupulatnie sprawdzał spalonego, zrobił to bardzo dokładnie i dał znać Hooperowi, że skończył sprawdzenie i wszystko gra. Dopiero po kilkudziesięciu sekundach zorientował się, że pierwotnie sędzia liniowy pokazał spalonego. Spanikował, próbował to odkręcić, ale zgodnie z procedurami nie mógł cofnąć tej decyzji.
– Zapis audio z tej sytuacji nic nie zmienia. Nie interesowało mnie, jak do tego doszło, ponieważ widziałem wynik, strzeliliśmy prawidłowo gola, a nam go nie zaliczyli. To naprawdę ważne, abyśmy zajęli się tym w odpowiedni sposób, ponieważ piłka nożna jest ważna, a sędzia, liniowy, VAR nie zrobili tego celowo. To był oczywisty błąd, ale można było z tego wybrnąć – uważa Juergen Klopp.
– Jako trener Liverpoolu chcę powtórki tego meczu, jedynym argumentem przeciwko takiej decyzji jest to, że teraz wszyscy będą się tego domagać, ale sytuacja jest bezprecedensowa. Nie sądzę jednak, że ktoś się na to zdecyduje. Myślę, że powtórzenie mecz jest jedyną właściwą rzeczą, jaką można w tej chwili zrobić – zaznacza niemiecki szkoleniowiec.
– Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Inne błędy nie powinny mieć miejsca. Musicie znaleźć rozwiązanie, aby sobie z tym poradzić. Pośpieszamy tych sędziów i otrzymujemy szybką decyzję, ale złą decyzję. Problem jest oczywisty, ale można go rozwiązać. Powinniśmy spróbować stworzyć takie środowisko, w którym ci ludzie będą mogli podejmować najlepsze decyzje – dodał.
Jürgen Klopp wants Spurs vs. Liverpool to be replayed:
“The only outcome should be a replay…probably won’t happen. The argument against that will be if we open that gate everyone will ask for it…But something like that as far as I can remember has never happened. That’s why… pic.twitter.com/tY1YbfLiAH
— B/R Football (@brfootball) October 4, 2023
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- The Reds czerwieńsi niż zwykle. Tottenham wbił Liverpoolowi nóż w serce
- Rudzki: Tottenham ma swojego Teda Lasso. Czy to będzie serial z happy endem?
- Mamy taką Chelsea, jaką mamy
- Jak Jadon Sancho rujnuje sobie karierę
Fot. Newspix