W minioną sobotę Lech Poznań ogłosił nowego sponsora strategicznego, czyli firmę bukmacherską Superbet. Według naszych informacji na tym drabinka sponsorska Kolejorza się jednak nie zamyka. Wkrótce sponsorem tytularnym Stadionu Miejskiego przy ulicy Bułgarskiej prawdopodobnie zostanie firma Enea.
Podczas sobotniej konferencji prasowej Lech ogłosił nie tylko nowego sponsora, ale i pokazał nowe koszulki z logo Superbetu na froncie trykotów. Prezes Karol Klimczak stwierdził, że to najwyższa umowa sponsoringowa w historii klubu. Korzystając z okazji zapytaliśmy szefa klubu o to, czy wkrótce i stadion doczeka się swojego sponsora, bo – z tego co słyszeliśmy wówczas – są na to widoki. – Mam nadzieję, że za niedługi czas spotkamy się ponownie i będziemy mogli ogłosić, że mamy nowego sponsora stadionu – odpowiedział Klimczak.
I jak udało nam się ustalić – rozmowy w tej sprawie są już na finiszu. Do podpisania umowy powinno dojść jeszcze w lipcu i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to przed pierwsza kolejką ligową stadion przy ulicy Bułgarskiej będzie miał sponsora tytularnego. A będzie nim Enea, czyli przedsiębiorstwo z branży energetycznej. Enea już w przeszłości współpracowała z poznańskim klubem chociażby przy organizacji Lech Cup (turniej dla dzieci do 12 roku życia), którego również była sponsorem tytularnym.
Nie jest znana jeszcze kwota, którą Enea zapłaci za to, by być sponsorem tytularnym Stadionu Miejskiego. Faktem jest natomiast, że poszukiwania sponsora obiektu przy Bułgarskiej trwały już od dłuższego czasu. Od 2013 do 2018 roku dom lechitów nosił nazwę INEA Stadion. Ale odkąd pięć lat temu wygasła umowa z operatorem telewizji kablowej Kolejorz nieskutecznie rozglądał się za firmą, która chciałaby łożyć pieniądze na to, by być w nazwie stadionu.
Warto zresztą przypomnieć, że współpraca z INEĄ była szersza i nie dotyczyła tylko samego obiektu, ale też obejmowała chociażby produkcję pierwszej klubowej telewizji, czyli LechTV. Co ciekawe – nawet przystanek MPK mieszczący się tuż przy stadionie nosił nazwę „INEA Stadion”.
Mariaż firmy ENEA z Lechem nie jest też przypadkowy, bo ta spółka skarbu państwa swoją siedzibę ma właśnie w Poznaniu. Jest też sponsorem tytularnym koszykarskiej drużyny ENEA AZS Politechnika.
Z klubu można usłyszeć, że wzmocnienie drabinki sponsorskiej Lecha i zainteresowanie firm sponsorowaniem klubu wprost wynika ze wzrostu medialności Kolejorza w poprzednim sezonie. Słupki dotyczące liczby publikacji wystrzeliły w górę, stadion zapełniał się na europejskie puchary i nie tylko, a atmosfera wokół klubu znacząco się poprawiła. Poza tym Lech dominuje w całym regionie pod względem popularności i innym klubom (nie tylko piłkarskim) trudno rywalizować z lechitami na zasięgi i medialność, zatem łatwiej mu też podbijać stawki w rozmowach o wysokości kontraktów reklamowych.
CZYTAJ WIĘCEJ:
![Przeprosiny po dobrej decyzji? Absurd ery VAR [KOMENTARZ]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=225,quality=65,format=auto/2024/05/078_REABAY20240508_93-scaled.jpg)
