Brice Samba, który w tym sezonie jest ważnym punktem defensywy RC Lens, dziś się nie popisał w starciu z Lorient. Na spółę z Facundo Mediną zawalili gola już na początku spotkania. Na ich szczęście drużyna zdołała odrobić jednobramkową stratę i odnieść piąte ligowe zwycięstwo z rzędu.
Drużyna Przemysława Frankowskiego zrobiła ogromny krok w kierunku wicemistrzostwa Francji. Po dzisiejszej wygranej z Lorient ma pięć punktów przewagi nad drugą Marsylią, a do końca sezonu zostały jeszcze dwie kolejki. Aczkolwiek wciąż nie można wykluczyć takiego scenariusza, w którym RC Lens sięga po tytuł mistrzowski. W tym momencie ich strata do PSG wynosi trzy punkty. Z tym że Paryżanie nie rozegrali jeszcze spotkania w ramach 36. kolejki Ligue 1. Wieczorem zmierzą się na wyjeździe z Auxerre.
Lens z Lorient wyjeżdża w dobrych humorach, ale dobrze ten mecz się dla nich nie zaczął. Już w 6. minucie Romain Faivre wpakował piłkę do siatki, dając prowadzenie gospodarzom. Kuriozalna sytuacja. Facundo Medina chciał wznowić szybko grę wyrzutem z autu. Podał do Brice’a Samby, ale zrobił to na tyle lekko, a bramkarz nie wykonał żadnego ruchu do piłki, że na całej sytuacji skorzystał Faivre, który strzelił do pustej bramki.
PIŁKARSKI KRYMINAŁ W WYKONANIU BRAMKARZA RC LENS! 😬
🎁 Z takiego prezentu musiał skorzystać Romain Faivre! ⚽️ FC Lorient na prowadzeniu! 🔥 #modanafrancję🇫🇷 pic.twitter.com/Bi4Bsc3Rcj
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 21, 2023
Przemysław Frankowski grał do 86. minuty. Adam Buksa i Łukasz Poręba (obaj Lens) spędzili cały mecz na ławce rezerwowych. Gole dla Lens w tym spotkaniu zdobyli Florian Sotoca, Adrien Thomasson i Seko Fofana
WIĘCEJ O PIŁCE WE FRANCJI:
- Nierówna walka o równość – paradoks francuskiej piłki
- Piłkarze Toulouse FC odmówili gry z tęczowym numerem. Klub wydał oświadczenie
- Wszyscy przeciw wszystkim. Niekończące się kłopoty Paris Saint-Germain
- Oskarżenia o gwałt, zdrada i szkodliwy fake news. Achraf Hakimi symbolem toksycznej męskości
- Dlaczego Olympique Lyon popadł w przeciętność?
Fot. Newspix