Gol, fatalnie zmarnowany rzut karny i remis 1:1 z Bologną FC – to był słodko-gorzki wieczór dla Arkadiusza Milika. Postawę reprezentanta Polski skomentował w rozmowie z telewizją „DAZN” Massimiliano Allegri, szkoleniowiec Juventusu Turyn.
Szalony sezon „Starej Damy” wciąż może zakończyć się wicemistrzostwem Włoch, awansem do Ligi Mistrzów oraz triumfem w Lidze Europy. – Błędy się zdarzają, ale Arek rozegrał świetny mecz. Tydzień temu przegralibyśmy takie spotkanie, więc trzeba patrzeć na pozytywne aspekty. Mówiłem, że za nami najtrudniejszy etap sezonu, ale teraz musimy jeszcze ciężej pracować. Byłoby świetnie zakończyć sezon w czołowej czwórce, najlepiej za Napoli i awansować do finału Ligi Europy” – mówi Włoch.
55-latek odniósł się także do zmarnowanego rzutu karnego Arkadiusza Milika, który bez większych problemów obronił Łukasz Skorupski. – Myślę, że w niektórych momentach trzeba oddać mocny strzał z rzutu karnego – wybrać róg i tam uderzyć. Zwłaszcza, że Skorupski jest przyjacielem Milika, więc dobrze się znają – tłumaczy Allegri.
CZYTAJ WIĘCEJ O SERIE A:
- ŁUKASZ SKORUPSKI OBRONIŁ RZUT KARNY ARKADIUSZA MILIKA [WIDEO]
- MILIK ODKUPIŁ WINY ZA ZMARNOWANEGO KARNEGO. PIERWSZY GOL OD STYCZNIA [WIDEO]
Fot. Newspix