Napoli pokonało wczoraj Juventus 1:0 po golu Raspadoriego w doliczonym czasie gry i już w najbliższej kolejce może zapewnić sobie tytuł mistrza Włoch. Spalletti podkreśla, że po takim meczu z Juve świętowanie jest wskazane, ale jeszcze Scudetto nie zdobyli.
Do końca sezonu Serie A zostało siedem kolejek, a Napoli w tym momencie ma aż 17 punktów przewagi nad drugim Lazio. Jeśli w następnej kolejce drużyna z Neapolu pokona Salernitanę, a ekipa z Rzymu nie wygra z Interem, wtedy podopieczni Spallettiego zapewnią sobie tytuł mistrza Włoch. Będzie to ich pierwsze Scudetto od 1990 roku.
– Kiedy wygrywasz ważne mecze, jak ten dzisiejszy, przeciwko przeciwnikowi o takim poziomie i wykonujesz kolejny krok w kierunku mistrzostwa, zawodnicy zasługują na to, by świętować. Musimy jednak poczekać z odkorkowaniem butelek szampana, ponieważ mamy jeszcze trochę drogi do przebycia. Zagraliśmy naprawdę dobrze, a to nie było łatwe, tym bardziej że w środku tygodnia odpadliśmy z Ligi Mistrzów (Z Milanem w dwumeczu 1:2). Nie sądzę, że mogliśmy dziś zrobić więcej – zaznaczył.
Spalletti w dotychczasowej karierze trenerskiej nie zdobył dotychczas Scudetto. Jego największy sukces na włoskiej ziemi to Puchar Włoch z AS Romą. W przeszłości sięgał dwukrotnie po mistrzostwo kraju, ale w Rosji, gdy pracował Zenicie St. Petersburg. – Co jakiś czas spoglądam za siebie, bo jeśli chodzi o mnie, to nigdy nie podróżowałem pierwszą klasą, zawsze autostopem. Fakt, że zaraz w wygramy Scudetto, odpłaca mi za wszystkie poświęcenia. Kiedy zaczynasz w podobnej pozycji, co przydarzyło się mnie i wielu innym, a potem trafiasz na szczyt, to jasne, że jest w tym jakaś satysfakcja – zaznaczył.
WIĘCEJ O WŁOSKIEJ PIŁCE:
- Rocco Commisso. Historia sympatycznego kanciarza
- Kiwior: Spezia to miejsce, żeby zaistnieć w Serie A
Fot. Newspix