Reklama

Van den Brom: – Nie jesteśmy w pełni szczęśliwi

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

16 kwietnia 2023, 22:07 • 2 min czytania 4 komentarze

Legia Warszawa przed własną publicznością zremisowała 2:2 z Lechem Poznań w ramach 28. kolejki Ekstraklasy. Na konferencji prasowej John van den Brom podkreślał, że jest dumny ze swojego zespołu, bo był w stanie odwrócić losy spotkania. Dodając, że nie jest do końca szczęśliwi z samego wyniku.

Van den Brom: – Nie jesteśmy w pełni szczęśliwi

Legia Warszawa już w 13. minucie wyszła na prowadzenie za sprawą Tomasa Pekharta. Gospodarze wyglądali w pierwszej połowie na drużynę lepszą. Na przerwę mogli schodzić z takim przeczuciem, że są lepsi i wygrają ten mecz. Jednak po zmianie stron Lech był zupełnie innym zespołem i dość szybko strzelił dwie bramki, a konkretniej Afonso Sousa. „Wojskowi” byli zmuszeni do gonienia wyniku i doprowadzili do wyrównania dopiero w 87. minucie. Do siatki trafił Paweł Wszołek.

Po meczu z Fiorentiną byliśmy zawiedzeni wynikiem i grą. Dziś byłem ciekawy, czy moi zawodnicy wyjdą na boisko z podniesionymi głowami. Byłem zachwycony świetną atmosferą na trybunach jak i na boisku. Zaczęliśmy ten mecz niepewnie, do 25 minuty było lepiej, zaczęliśmy zyskiwać kontrolę nad meczem, przez co w przerwie byłem już spokojny. Zespół wiedział, co chce grać i już po przerwie to potwierdził. Później zdobyliśmy gola na 2:1 nie potrafiąc niestety „zabić” tego meczu bramką na 3:1. Mimo remisu jestem dumny z gry drużyny czy z tego, jak zespół wierzył w siebie. W pełni szczęśliwi nie jesteśmy, tak naprawdę jesteśmy zawiedzeni utratą drugiego gola – zaczął holenderski szkoleniowiec.

Szybka strata gola wpływa na zespół, ale z perspektywy trenera to dobre, można wtedy zobaczyć w jaki sposób zespół reaguje. Dziś Legia zdobyła dwie podobne bramki, w innych podobnych sytuacjach umieliśmy powstrzymywać ich ataki z czego jestem zadowolony. Na pewno na naszą grę wpływ miał czwartkowy mecz z Fiorentiną, ale na końcu umieliśmy się podnieść przegrywając – dodał.

O kontuzji Karlstroema: – Na razie nie wiemy, jak poważny jest uraz Jespera Karlstroma. Dopiero po badaniach będziemy wiedzieć więcej, mało prawdopodobne jest, aby zagrał w czwartek. W przypadku Filipa Dagerstala myśleliśmy nawet wczoraj, czy nie dać mu szansy już dziś, ale nie był gotów na 100%. Być może zagra w czwartek – zaznaczył.

Reklama

Już w najbliższy czwartek Lech zagra rewanżowy mecz z Fiorentiną w ramach 1/4 finału Ligi Konferencji. „Kolejorz” w pierwszym spotkaniu przegrał 1:4.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

foto. FotoPyk

cytaty za: kkslech.com

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Wstrząsające wyznanie bramkarki Bayernu. „Zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy”

Aleksander Rachwał
1
Wstrząsające wyznanie bramkarki Bayernu. „Zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy”
MMA

Mamed Chalidow to ktoś więcej, niż legenda KSW [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
1
Mamed Chalidow to ktoś więcej, niż legenda KSW [KOMENTARZ]

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Michał Trela
1
Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Komentarze

4 komentarze

Loading...