Reklama

Szymon Pawłowski przed Lech – Fiorentina: – Nie spodziewam się otwartego spotkania

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

13 kwietnia 2023, 11:19 • 2 min czytania 0 komentarzy

Już o godz. 21:00 Lech Poznań podejmie Fiorentinę w ramach pierwszego meczu 1/4 finału Ligi Konferencji. Szymon Pawłowski, który obecnie jest zawodnikiem drugiej drużyny “Kolejorza”, w rozmowie z Jakubem Ptakiem z TVPSPORT.PL wrócił wspomnieniami do rywalizacji Violi z Lechem w Lidze Europy i podzielił się swoją optyką na dzisiejsze spotkanie.

Szymon Pawłowski przed Lech – Fiorentina: – Nie spodziewam się otwartego spotkania

W sezonie 2015/16 ówczesny mistrz Polski dotarł do fazy grupowej Europa League, gdzie mierzył się z takimi zespołami jak FC Basel, Belenenses i Fiorentina. W grupie zajął trzecie miejsce z dorobkiem pięciu punktów. Z Włochami pierwszy mecz lechici wygrali na wyjeździe 2:1 po golach Dawida Kownackiego i Macieja Gajosa. W Poznaniu lepsza była Viola, która wygrała 2:0.

To była fajna przygoda. Wróciliśmy do fazy grupowej po zdobyciu mistrzostwa Polski. Fiorentina od zawsze wielka marka, ale wydaje mi się, że obecnie jest w lepszym położeniu niż wtedy. Pamiętam, że wtedy w składzie rywali był Kuba Błaszczykowski czy Josip Ilicić, który zdobył obie bramki w Poznaniu. Przegraliśmy wtedy 0:2. Wcześniej jednak we Florencji zwyciężyliśmy 2:1, choć tak naprawdę jechaliśmy tam po przegraną – wspomina Szymon Pawłowski, który w pierwszej drużynie Lecha rozegrał 153 spotkania, strzelił 27 goli i zaliczył 30 asyst (w latach 2013-2017).

Jak Pawłowski zapatruje się na dzisiejszy mecz? Fiorentina jest zdecydowany faworytem tej rywalizacji. – Na pewno jednak nie zlekceważy Lecha. Nie powiedziałbym zresztą, że Kolejorz to najsłabsza ekipa w ćwierćfinałach. Fiorentina w ostatnim meczu ligowym trochę pomieszała w składzie, więc na pewno będzie dobrze przygotowana. Ponadto jest w formie, wygrała większość ostatnich spotkań. Lech jednak też ma dobrą dyspozycję. Prezentuje się równie korzystnie i w Europie, i w lidze. Szykuje się zatem ciekawe spotkanie przy komplecie widzów. Myślę, że wynik jest sprawą otwartą – zaznaczył.

Zagrają dziś ze sobą dwa z trzech najskuteczniejszych zespołów w Lidze Konferencji. Pawłowski uważa, że mimo tych statystyk nie zobaczymy wymiany ciosów i wielu bramek. Jakiego meczu się spodziewa? –Mimo wszystko nie otwartego, bo Fiorentina nie prezentuje takiego stylu gry. W Serie A zazwyczaj to ich przeciwnicy mają większe posiadanie piłki, natomiast Viola dobrze broni i ma graczy dobrze wychodzących do kontry. Nie sądzę zatem, że w Poznaniu nagle zagra inaczej niż to, co przynosi jej skutek – podkreślił.

Reklama

WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:

Fot. Newspix.pl

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
1
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś
Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Liga Konferencji

Komentarze

0 komentarzy

Loading...