Nie było tematu odejścia Adama Majewskiego, a Stal Mielec miała nie szukać nowego trenera – oczywiście na „dzień dzisiejszy”, zawsze warto taką podpórkę dodać. Sam trener też nie miał wysyłać żadnych sygnałów, że „ma jakieś wątpliwości lub że nie jest przekonany do dalszej pracy”. To cytat z rozmowy z prezesem Jackiem Klimkiem dla Meczyków. I co?

„Dzień dzisiejszy” zamienił się w „dzień jutrzejszy” i Adam Majewski nie odpowiada już za wyniki Stali Mielec, mimo że wywiózł cenny punkt z Wrocławia. Po raz tysiąc pięćsetny przekonaliśmy się, że gdy klubowi działacze deklarują pełne wsparcie dla trenera, ten może się już pakować, żeby potem nie tracić czasu.
Adam Majewski odchodzi ze Stali Mielec
Nie było tematu i nagle już był po remisie? Sorry, nie kupujemy tego. Skoro Stal jeszcze w sobotę nawet nie szukała kogoś nowego, sprawy musiały się potoczyć naprawdę błyskawicznie. A przecież, podkreślmy to ponownie, piłkarze ze Śląskiem zremisowali, przełamali się po czterech porażkach z rzędu i to po golu Rauno Sappinena, który na drugiego gola w Ekstraklasie czekał blisko 600 minut.
– Po każdym meczu, począwszy od Górnika Zabrze, dostaję to pytanie, czy Adam Majewski będzie z nami pracował. Już mnie ono męczy. Trener Majewski pracuje z nami po Górniku, pracuje po Piaście i pracuje z nami po Legii, więc te pytania są zbędne. Trener jedzie wygrać jutro bardzo ważny mecz we Wrocławiu i tu postawiłbym kropkę – w piątek mówił prezes Klimek w Kanale Sportowym.
Czyli może w takim razie chodzi o to, że Majewskiego mogło uratować tylko zwycięstwo nad Śląskiem? To już jednak byłoby ultimatum na poziomie tego, które przed Wisłą Płock usłyszał w Górniku Zabrze Bartosch Gaul. Zabrakło jeszcze słów o zwycięstwie w przekonującym stylu.
Po co tyle udawania, że nic się nie dzieje?
Nie chcemy mieszać Stali z błotem za samo pożegnanie z Majewskim, nie o to chodzi. Chodzi o coś innego.
W tym przypadku za dużo było lawirowania i udawania, że nic się nie dzieje, przez co na koniec wyszło głupio i niezręcznie. A fakty są takie, jak pisaliśmy w tekście z ubiegłego tygodnia: Adam Majewski ma problemy osobiste i zaczął się zastanawiać na odejściem, tyle że nie mógł się zdecydować. Czas leciał, wyniki się nie poprawiały i w końcu należało wykonać jakieś ruchy. Można to było rozegrać znacznie bardziej przejrzyście.
Za całościowy dorobek w Mielcu Majewskiemu należą się gromkie brawa. Z głównego kandydata do spadku w zeszłym sezonie na długi czas uczynił solidnego średniaka, a kilku piłkarzy pod jego wodzą zaczynało się wybijać ponad średnią ligową (Fabian Piasecki, Koki Hinokio, Grzegorz Tomasiewicz, odrestaurowany Mateusz Mak). Wiosną, po zimowych ubytkach i przymusowej absencji Maka, drużyna wygrała tylko dwa mecze. W pewnym momencie znów zaczęła się kręcić w okolicach strefy spadkowej, utrzymanie dało dopiero niespodziewane zwycięstwo nad Legią.
Latem… kolejna rewolucja, jeszcze większa niż rok wcześniej. Piętnastu zawodników przyszło, dwudziestu odeszło, trzeba było na szybko rzeźbić w niemal zupełnie nowym materiale i to często wątpliwej jakości. Trudno było znaleźć obserwatora, który nie wymieniłby Stali w gronie głównych kandydatów do spadku. To nie miało prawa ponownie się udać. A jednak Majewski znów oszukiwał przeznaczenie, w dużej mierze dzięki Saidowi Hamuliciowi, strzelającemu ponadprogramowe gole, pozwalające zakpić sobie ze statystyk typu expected points. Stal kończyła rok na siódmym miejscu z przewagą jedenastu punktów nad „kreską”. Nie tylko dobrze punktowała, ale też grała dość przyjemnie dla oka. Czapki z głów.
Sappinnen na własne życzenie
Sprzedaż Hamulicia do Tuluzy stanowiła duży cios, ale tym razem na jednym Hamuliciu osłabianie zespołu się skończyło. Majewski chciał Sappinena jako jego następcę i go dostał, więc ciąg dalszy związany z Estończykiem nie jest dla niego okolicznością łagodzącą. Sam się w to wpakował. Do tego ponownie wypożyczono Hinokio i uzupełniono środek pola Alexem Vallejo. W przypadku Hiszpana warto postawić pytanie, czy było warto i czy wolny 31-latek z Cypru na pewno jest lepszy niż taki Fryderyk Gerbowski, Bartłomiej Ciepiela czy nawet Paweł Żyra. Na tę chwilę odpowiedź nie brzmiałaby korzystnie dla Majewskiego, który chyba za łatwo dał miejsce w składzie nowemu przybyszowi.
I tutaj dochodzimy do tego, czy pożegnanie Majewskiego się broni. Z jednej strony: dziewięć meczów bez zwycięstwa, poza meczem z Legią kiepska, zachowawcza gra od paru tygodni i już tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Do tego wspomniane problemy osobiste. Z drugiej: olbrzymie, niepodważalne zasługi i wybrnięcie z podobnej sytuacji rok temu. Inna sprawa, że wtedy położenie Stali nie było tak niebezpieczne na tyle kolejek przed końcem sezonu.
Mimo że to biedniutka Stal, zmontowana latem od kruchych podstaw, to jeśli coś zaczęło się wypalać w pomyśle na zespół, nawet rozstanie z Majewskim może się okazać racjonalne. Nie chodzi o ślepe brnięcie w dogmat, że każde zwolnienie jest złe i jeśli trener przepracował w jakimś klubie mniej niż trzy lata, to świadczy fatalnie o klubie. Nie, czasami na pewnym etapie widać, że prawdopodobnie już nic z tego nie będzie i trzymanie się dotychczasowego układu może wyłącznie szkodzić. I bardzo możliwe, że tak to wyglądało w Mielcu. Nie potrafiono jednak tego odpowiednio przedstawić światu, co namnożyło dodatkowych problemów.
Kamil Kiereś – trener od awansów, ale nie od utrzymania
Za Majewskiego przychodzi Kamil Kiereś. Dobry fachowiec, naszym zdaniem nawet lekko niedoceniany ze względu na kluby, w których pracował. Pytanie tylko, czy to odpowiedni kandydat na trenera-strażaka. Kiereś umie osiągać wyniki ponad stan i „robić” awanse. Pokazał to w Bełchatowie (z I ligi do Ekstraklasy), w GKS-ie Tychy (z II do I ligi) i Górniku Łęczna (rok po roku z II ligi do Ekstraklasy!). Druga strona medalu jest taka, że już trzy razy spadał z Ekstraklasy. Dopiero co doświadczył tego w Łęcznej.
Pozytywne punkty zaczepienia? Kieresiowi zdaje się sprzyjać terminarz. Stal w tym roku odhaczyła już Raków, Lecha i Legię, za to zmierzy się jeszcze m.in. z Jagiellonią (pierwsza kolejka po przerwie reprezentacyjnej), Miedzią Legnica, Wisłą Płock czy Lechią Gdańsk. Będzie z kim punktować, oczywiście przy pełnym wsparciu zarządu.
CZYTAJ WIĘCEJ O STALI MIELEC:
- Wątpliwości (w) Adama Majewskiego
- Trela: Gorsze wyniki to nie zawsze kryzys. Dlaczego Stal Mielec powinna zachować spokój
Fot. Newspix
To, że wyjebali Majewskiego to spoko, co to kurwa jest? Ma problemy osobiste to niech je wyprostuje, ale na swój koszt, a nie klubu. Tyle tylko, że w ich sytuacji brać Kieresia, który spadał z ESA trzy razy? No nie wiem, chyba, że chcą polecieć, bo jak na zrobienie awansu to kandydat idealny. W każdym razie Stal umie w zwolnienia, wyrzucili Ojrzyńskiego, uwielbianego przez przeróżne media, wzięli dziadka sprzed kominka Gąsiora i im na wywalonej kiełbasie zrobił utrzymanie. Pewnie gdyby nie to, to by ich Leszek spjerdolił z ligi, jak zresztą Koronę w tym sezonie. Też dobry na awanse, ale jeszcze lepszy na spadek. Coś jak Kiereś i tu mi nie pasuje do rozkmin ta kandydatura. Pożyjemy, zobaczymy, oby nie siadł na dupie, bo tu zapierdalać trzeba, a nie siedzieć. Powo Kamil.
Pewnie nikt inny nie odbierał telefonu
Coś jak pewien premier w 2008, jak dzwonił pewien amerykański prezydent…
Pisane na gorąco, w emocjach. Wyhamuj bo pikawa ci wysiądzie. I styl pisania małego chłopca. Ale spuentowałeś właściwie. Więcej luzu bo mądrze główkujesz.
Siadaj na dupie, Kiereś…..
To zawsze będzie bawić xDDD
Zasłyszane……….od dłuższego czasu panowały napięte relacje pomiędzy Adamem Majewskim a Tomaszem Porębą. Poręba to europoseł PiS, który od kilku lat rządzi Stalą z tylnego fotela. Głównym powodem nieporozumień pomiędzy nimi miała być osoba Davida Poręby, czyli 20-letniego piłkarza, który zimą został wypożyczony ze Stali do amerykańskiego Charlotte.
Ale jak go wypożyczyli to chyba juz nie ma problemu? Lepiej mieszkać w Charlotte niż w Mielcu.
też mi coś. to już nawet w radomiu lepiej mieszkać. a nie czekaj, może jednak bez przesady… xD
Radom>Mielec obiektywnie, i to nawet nie ma co dyskutować XD
Czy Tomasz i David to jakas rodzina czy przypadkowa zbieżność nazwisk? 🙂
Organizacyjnie Stal Mielec…
Jedno ale… Czy Alex Vallejo jest lepszym piłkarzem od Bartłomieja Ciepieli?
Rany, oczywiście, że jest! Przynajmniej na tą chwilę. Ciepiela piłki przyjmuje na kilka metrów, co zagranie to strata. Vallejo może nie ma zbyt wielu atutów, ale ma jakiekolwiek – chociażby dobrze wyprowadza piłkę.
Ja to widzę tak: po sezonie Szulczek idzie do Pogoni a Majewski do Warty. Wszyscy powinni być zadowoleni. Może poza miłym Szwedem ale on i tak się tu nie nadawał.
Debile ale to standard wśród polskich prezesów.
A jak tam Hamulic we Francji? Gra cokolwiek czy ława/trybuny?
Trybuny. Parę razy był w meczowej kadrze.
Pisior Poręba bawi się za pieniądze podatników. Taki CM w realu. Szkoda że wszyscy sponsorujemy tę zabawę płacąc horrendalne rachunki.
coś ci nie pasi złamasie?
Nie pasi mi że Twojej starej wali z pyska. Obrzydliwe.
japa hivie
Za horrendalne rachunki podziękuj polityce klimatycznej Brukseli.
Przeciez pisiory dostały grube miliardy od UE na uprawnienia do emisji CO2. Wszystko przepierdolili. Stąd masz horrendalne rachunki. Mniej TVP polecam i nie wierzyć w kłamliwe ulotki z rachunkami.
Rachunki rosną w całej UE, a na transformacje idą grosze w porównaniu z kosztami… Nie sądź wszystkich po sobie i włącz mózg…
Chyba mało tych pieniędzy marnuje, skoro Stal biedna, platfusie…
Kiereś jest trenerem od awansów i cel zarządu Stali jest oczywisty – ma on awansować z drużyną ponownie do Ekstraklapy po tym, jak ona spadnie po zwolnieniu Majeskiego.
Europoseł z PISu sie wpierdala? Zaraz tu przyjdzie Sok z Kiszczaka i wszystko ładnie wyjasni, jak Michniewicz w Hejt Parku…
Michniewicz już czeka na posadkę Conte w Tottenhamie…
Mało ciekawe i szkoda mego czasu by to wyłuskać, ale skoro już…
Ostatnio na Legii pokazano Mioduskiego razem z europosłem Halickim..
(nie będę pisał, jak jego intelekt oceniają jego koledzy z PO)
A glizda ta podpisuje się, ba, inicjuje, każdą antypolską rezolucję PE.
Zwł. by nie wypłacać nam należnych środków z KPO, lub co więcej,
odbierać inne środki, za niewykonywanie poleceń jakiś komunistycznych paniuś,
p. z Cypru (wybranych tam na ruskich pieniądzach)
Ale to że pisowcy kradną na potęgę to już ci nie przeszkadza. Willa plus, NCBR, maseczki, respiratory, wybory kopertowe, Ostrołęka, Obajtek, działki Morawieckiego, KNF, Pegasus. Jaki ty musisz mieć pusty łeb.
Afery TVN? Willa plus? Wybory kopertowe i co? Obajtek co?
Same hasła dla neandertali….
No rzeczywiście złapano na korupcji kilka osób z Brukseli ale w porównaniu to z pisowską falą grabienia do siebie, to jak pierdnięcie słowika przy wylaniu cysterny gówna.
Na razie około 100 europarlamentarzystów komunistów.
A teraz przypomnij mi choć jedną prawdziwą aferę PiSu, jako partii, czy też układu partyjnego.
Bo widzisz, PO ma takich 100 i co druga na wielkie miliardy, w sumie
przez 8 lat 1,5 budżetu narodowego, oznaczające też xwijanie się polskiego panstwa i wielkie bezrobocie, czyli 2 miliony głodnych dzieci. PASZOŁ!
No tak w tvpis nie powiedzieli ani o jednej aferze PiS to skad mozesz wiedzić! Tam mowia tylko o Tusku, UE i Niemcach (ciekawe dlaczego nie o ruskich?)
Przeciwnie! Uwielbiają wszelkie ataki ż-szwabskiej bolszewii z TVNu,
bo pokazując je i analizując, mają okazję sprawdzić się kabaretowo.
INNA RZECZ NIESTETY, że potem chcąc jakby podkreślić swoją rację
i niepotrzebnie reagują na zarzuty, wydają dodatkowe pieniądze na cokolwiek o co tam ich codzień na nowo oskarżają.
Owo ROZDAWNICTWO jest więc głównie wymuszane przez TVNy,
bo PiS boi się konfrontacji z chamami (czyli i z EU) i nigdy nie walnie pięścią w stól, o czym ta hołota znakomicie wie i z tego korzysta.
ale ty jesteś chłopie zdrowo pojebany xD ale spoko jak masz takie wzmożenie, to dlaczego na łapy nie patrzysz pisowskim kurwom uwłaszczającym się na polskim majątku przez wszelkie możliwe spółki powołane do dojenia budżetu? spożytkuj te energię, bo niezależnie od tego, że bredzisz, to PO nie rządzi w tym kraju już ładnych parę lat. a twoje chuje z pisu, nie dość że kradną to mnie jeszcze osobiście okradają inflacją, którą zmontowali. tak, że do boju misiu kolorowy i na barykady!
a i do tego te kurwy nawet lasów nie oszczędzą. tną na potęgę czy białowieża czy bieszczady czy puszcza podkarpacka i pierdolą coś o tym, że sadzą więcej niż tną, bo faktycznie sadzonka = drzewo, które pamięta rozbiory. i to wszystko do chin. w zasadzie do czego się nie dotkną, to rozpierdolą.
Tak! Rozpierdolenie 2 milionów głodnych potuskowych dzieci,
wyginięcie ich (GDZIE SIE PODZIAŁY GŁODNE DZIECI Z pOLSKI?!!)
to faktycznie kryminał.
Ale co się dziwisz? Przecież to typowy konfederacjusz. Niby PiS zły, ale jak przyjdzie co do czego to ramię w ramię razem głosują, np. nad zmuszaniem kobitek do rodzenia dzieci z trzema główkami. Dokumenty SB też są złe i kłamliwe, ale jak trzeba jebać Wałęsę, to są cacy i prawdomówne. Nie dyskutuj z nim, bo to nie ma sensu.
Doceniam że Stal włączając się do walki o utrzymanie bierze trenera która ma już doświadczenie w spadaniu z ligi
ale nasz Trąba umoczył hehe xD szkoda typa, bo w sumie chciał zrobić sobie awans ponad stan a zaliczy zjazd, bo zostanie gdzie jest, tylko wdepnie w organizacyjny burdel sztucznie trzymany na pisowskiej kroplówie
Cytując logikę, skoro Majewskiego zwolnili , bo osiągał wyniki , Kieresia zwolnią bo będzie miał wyniki ,….
Kolejna ofiara własnego sukcesu. Czy ci trenerzy nie potrafią zrozumieć że osiągnięcie sukcesu ponad stan posiadania jest wyrokiem na trenera. Jak Stal zaczęła mieć mniej szczęścia i grała na swoim prawdziwym poziomie prezes postanowił wyjebać trenera. No bo rok temu psim swędem ogrywała lepszych a teraz gra normalnie. Trener winny.
A skąd Ty wiesz co było przyczyną ?
Jak rozumiem, mieli się konsultować z Weszło ??
Majewski za dużo wymagał. Przyjdzie teraz potulna pizda i za rok spadną 🙂