Napoli nie zwalania tempa w drodze po mistrzostwo Włoch. Tym razem drużyna z Neapolu pokonała na wyjeździe Torino 4:0. Przy jednym z trafień Osimhena asystował Piotr Zieliński. W ekipie z Turynu nie popisał się za to Karol Linetty, który sprokurował rzut karny dla rywali.
![Linetty sprokurował karnego. Zieliński z kolejną asystą [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=960,quality=65,format=auto/2023/03/linettt.png)
Podopieczni Spallettiego od pierwszych minut przejęli inicjatywę w tym spotkaniu. I szybko dopięli swego. Już w 9. minucie dośrodkowanie Piotra Zielińskiego z rzutu rożnego na gola zamienił niezawodny Victor Osimhen. Dla „Zielka” była to już ósma asysta w tym sezonie Serie A.
ASYSTA 🇵🇱 PIOTRA ZIELIŃSKIEGO! 💪
Victor Osimhen wykrzystuje dogranie reprezentanta Polski i SSC Napoli wychodzi na prowadzenie! ⚽️🔥
Włączcie Eleven Sports 1, bo to dopiero początek emocji! 🤩 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/eSlS0y3TTp
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 19, 2023
Jeszcze przed przerwą Napoli podwyższyło prowadzenie na 2:0. W tej akcji swoje palce umoczył Karol Linetty. Reprezentant Polski kopnął w polu karnym „Kvaradonę”. Sędzia wskazał na wapno, a „jedenastkę” na gola zamienił sam poszkodowany.
Rzut karny po faulu 🇵🇱 Karola Linetty’ego… 😬
Chwicza Kwaracchelia w takich sytuacjach się nie myli! ⚽️💪 SSC Napoli prowadzi już 2:0! 🔥 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/jPt8Zdnd3G
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 19, 2023
Po przerwie do siatki trafili jeszcze Osimhen i Ndombele. Linetty spędził na boisku 54 minuty, a Zieliński grał do 65. minuty. Z kolei Bartosz Bereszyński (Napoli) całe spotkanie obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.
Napoli zajmuje pierwsze miejsce w Serie A i ma już 21 punktów przewagi nad drugim Interem Mediolan. Torino plasuje się na jedenastej lokacie w ligowej tabeli.
Torino – Napoli 0:4 (0:2)
V. Osimhen 9′, 51′, C. Kwaracchelia 35′ (k), T. Ndombele 68′
WIĘCEJ O POLSKICH ZAWODNIKACH:
- Wielkie uczynisz pustki w domach naszych. Co stracimy bez Krychowiaka?
- Lederman zamiast Krychowiaka. Czy to symbol nowego otwarcia w reprezentacji Polski?
- Jan Bednarek nie złamał żeber, ale musi przejść dodatkowe badania
Fot. Newspix
