Przed nami gala KSW 80, która dość nietypowo, zamiast w sobotę, odbędzie się w piątek o godzinie 19:00. W walce wieczoru Robert Ruchała stanie naprzeciwko Lom-Aliego Eskieva. Poza walką o pas tymczasowego mistrza federacji w wadze piórkowej, podczas jubileuszowej gali obejrzymy jeszcze dziewięć pojedynków. Z tej okazji warto zapoznać się z ofertą naszego partnera Fuksiarz.pl, gdzie możecie obstawić każdy pojedynek tego wydarzenia.
Zacznijmy od creme de la creme, dania głównego, czyli pojedynku wieczoru. W nim niepokonany Polak (8-0) zmierzy się z Lom-Alim Eskievem (20-6). Niemiec czeczeńskiego pochodzenia z pewnością góruje nad naszym rodakiem doświadczeniem, ale czy umiejętnościami? Można co do tego mieć wątpliwości, gdyż Eskiev przegrał swoją ostatnią walkę z Danielem Rutkowskim, a miało to miejsce w grudniu podczas KSW 77. Robert nie zaznał jeszcze porażki, jednak bez wątpienia ta walka będzie jego największym wyzwaniem w karierze. Ruchała jest faworytem, ale delikatnym. Jeżeli mielibyśmy przewidywać wynik tego starcia, to powiemy tylko tyle, że czeka nas bardzo wyrównany pojedynek.
Ale emocje związane z KSW 80 nie ograniczą się tylko do walki wieczoru. Wcześniej w Lublinie wystąpi Oumar Sy. Francuz, podobnie jak Ruchała, nie znalazł jeszcze pogromcy w swej zawodowej karierze, wygrywając wcześniej siedem walk. Tym razem jego przeciwnikiem będzie Henrique da Silva. Frankenstein – bo taki przydomek nosi Brazylijczyk – to niezwykle doświadczony zawodnik. W swojej karierze wygrał 19 walk, natomiast 8 razy opuszczał oktagon pokonany. Jednak podczas ostatniej wizyty w Polsce, na KSW 75 pokonał przez nokaut Tomasza Narkuna. Zatem chociaż Sy jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku, to będzie musiał uważać, by nie dać się zaskoczyć rywalowi.
Poza tym, warto będzie zwrócić też uwagę na występ Toma Breese. 31-letni Anglik wprawdzie przegrał swój ostatni pojedynek podczas KSW 76, w którym Paweł Pawlak skończył go w pierwszej rundzie. Ale nie ma wątpliwości, że to wciąż jeden z najlepszych wojowników federacji w wadze średniej. Aktualnie Breese zajmuje czwarte miejsce w rankingu KSW w kategorii do 83,9 kg. Wyprzedzają go jedynie wspomniany już Pawlak, a także Tomasz Romanowski i Mamed Chalidow. Dodajmy, że waga średnia w KSW obecnie ma wakat i nie posiada czempiona. Wygrana Toma mogłaby mu dać przepustkę do walki o pas. Anglik jest faworytem, ale czeka go niełatwe zadanie, gdyż jego przeciwnikiem będzie Bartosz Leśko. Więc gość, który wywodzi się z kategorii półciężkiej.
A może znudziliście się obstawianiem pojedynczych walk i chcecie zagrać jakiś zakład specjalny? W tym przypadku z pomocą przychodzi nasz partner, Fuksiarz.pl. Możecie tam postawić zakład, że Ruchała, Breese oraz Sy wygrają swoje walki. Jeżeli tak się stanie, bukmacher za każdą postawioną złotówkę wypłaci wam aż cztery złote!
Poniżej prezentujemy pełną kartę walk KSW 80. Oczywiście, wraz z kursami, które oferuje Fuksiarz.
Fot. Newspix
