Bartosch Gaul prawdopodobnie może spać spokojnie. Jego Górnik Zabrze zdołał odwrócić losy spotkania z Wisłą Płock, opuszczając tym samym strefę spadkową. – Czy jest ulga po zwycięstwie? Oczywiście, że jest ulga, ale ulga dla nas wszystkich, nie tylko dla mnie. To nie był łatwy tydzień – powiedział na konferencji pomeczowej 35-latek.
Nad urodzonym w Bytowie trenerem od kilku dni “wisiało” widmo zwolnienia. Zabrzanie nie tylko mieli w 25. kolejce wygrać z Wisłą, lecz w dodatku zrobić to w odpowiednim stylu. Gospodarze świetnie weszli w piątkowy mecz, lecz już w 16. minucie musieli wyciągać piłkę z siatki, gdy celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Mateusz Szwoch.
Drużyna Gaula schodziła na przerwę z wynikiem 0:2, ale w drugiej połowie – za sprawą Damiana Rasaka i Lukasa Podolskiego – zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nie znamy jeszcze oficjalnego stanowiska klubu, aczkolwiek wydaje nam się mało prawdopodobne, żeby władze Górnika zdecydowały się na zwolnienie szkoleniowca akurat po piątkowym meczu.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- NAJLEPSI ASYSTENCI W EKSTRAKLASIE? BIEDA PODOBNA JAK ZE STRZELCAMI [ZAPOWIEDŹ 25. KOLEJKI]
- GÓRNIK ZABRZE WRACA DO GRY. CUDOWNE TRAFIENIE PODOLSKIEGO! [WIDEO]
Fot. Newspix