Nie Bogusław Leśnodorski, jak napisał Przegląd Sportowy, a Piotr Obidziński zostanie nowym prezesem Rakowa Częstochowa. Tak wynika z naszych informacji. Sprawa była przesądzona od kilku tygodni. Oficjalnie władze lidera Ekstraklasy ogłoszą decyzję jutro w samo południe podczas specjalnej konferencji prasowej.
Dziennikarze „PS” walnęli kulą w płot. Plotka o nachodzącej prezesurze Leśnodorskiego żyła od kilku dni, ale nie miała większego sensu. Właściwie: nie miała żadnego sensu. Ot, bzdury wyssane z palucha. Ale cóż, tak sensacyjne doniesienia zaczęły się pojawiać po tym, jak 13 lutego okazało się, że z częstochowskiego klubu odejdzie jego dotychczasowy prezes Adam Krawczak. Decyzje w sprawie jego pożegnania zapadły jeszcze pod koniec ubiegłego roku. Wraz z końcem lutego Krawczak zakończy okres wypowiedzenia.
Przegląd Sportowy wiedział, że biją dzwony, ale nie do końca wiedział, w którym kościele. Leśnodorskiego i Obidzińskiego łączy misja ratowania Wisły Kraków w 2018 i 2019 roku. Ten drugi był też w końcu prezesem Białej Gwiazdy. W lutym 2020 roku przekazał władzę w krakowskim klubie Dawidowi Błaszczykowskiemu, a więc bratu jednego z ówczesnych właścicieli Wisły.
Obidziński jest więc człowiekiem powiązanym z Leśnodorskim, ale nie jest nim samym, drogi Przeglądzie Sportowy. Raków pozyskuje do swoich władz prężnego menedżera i przedsiębiorcę z doświadczeniem w zarządzaniu klubem. 41-latek ma też w sobie zacięcie sportowe, bo w 2019 roku zdobył medal mistrzostw Europy w żeglarstwie.
Nie będzie to też pierwszy człowiek z otoczenia Bogusława Leśnodorskiego w Rakowie. W latach 2019-2020 doradcą zarządu częstochowian ds. sportowych był Dominik Ebebenge, który wcześniej pracował w pionie sportowym Legii za czasów, kiedy Leśnodorski był prezesem warszawskiego klubu.
Według naszych informacji decyzję o zatrudnieniu Obidzińskiego podjął osobiście właściciel Rakowa – Michał Świerczewski. Nowy prezes Rakowa Częstochowa z wysokości trybun oglądał ostatnią wygraną lidera Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze.
WIĘCEJ O RAKOWIE:
- Raków wysłał sygnał: skuteczności brakuje, ale spokojnie, panujemy nad sytuacją
- Były reprezentant Turcji może trafić do Rakowa Częstochowa
Fot. Newspix