Marcin Listkowski blisko przenosin z Lecce do Brescii. W najbliższych dniach powinna wyjaśnić się przyszłość 24-letniego pomocnika.
Listkowski trafił do ekipy z Apulii przed rozgrywkami 2020/21. W debiutanckim sezonie w Italii zagrał 16-krotnie w Serie B, przy czym aż 19 spotkań opuścił z powodu kłopotów zdrowotnych. W drugim wystąpił w 23 meczach, a Giallorossi awansowali do Serie A. Może nie był kluczową postacią zespołu, ale na boisku pojawiał się regularnie, a latem w trakcie okresu przygotowawczego spisywał się dobrze.
Podczas precampionato 2022 Listkowski grał regularnie w wyjściowym zestawieniu jako lewy napastnik w ustawieniu 4-3-3:
- Postal (14:1) – 45 minut, gol, asysta
- Rovereto (7:0) – 45 minut
- Bochum (2:3) – 60 minut, asysta 2. stopnia, drugi gol padł po dobitce jego strzału
- Virtus Francavilla (1:0) – 60 minut, asysta
– Prezentował się nieźle, jak cała ekipa, ale oczywiście jak wszyscy ma nad czym pracować. Musi się rozwijać – tłumaczył nam latem Alessio Amato z portalu Calcio Lecce.
– W precampionato spisywał się dostatecznie dobrze. Nic wyjątkowego, ale generalnie pozytywnie – dodawał Filippo Verri z Pianeta Lecce.
Co prawda od początku nie było tajemnicą, że władze klubu chcą kogoś sprowadzić na pozycję Polaka i kiedy to się uda, wychowanek Lecha Rypin stanie się dublerem. I faktycznie, do drużyny trenera Marco Baroniego dołączyli Lameck Banda z Maccabi Petach Tikwa (za 2 miliony euro) oraz Federico Di Francesco ze SPAL (za 500 tysięcy euro) i to oni rywalizowali o miejsce w wyjściowej jedenastce na lewej flance, a „Listek” wylądował na ławce.
Ale mimo wszystko Listkowski został nagrodzony za dobre lato – wystąpił w każdym z pierwszych pięciu meczów Serie A. Jako rezerwowy zagrał odpowiednio 16, 1, 16, 15 i 25 minut. Najkorzystniej zaprezentował się w sensacyjnie zremisowanej potyczce z Napoli, a najgorzej w kolejnym i jednocześnie ostatnim spotkaniu Polaka – przegranym z Torino. Po tej słabej zmianie Baroni nie dał pomocnikowi kolejnej szansy, w następnych 14 kolejkach „Listek” 13-krotnie siedział na ławce, a raz w ogóle znalazł się poza składem.
Zmiana klubu wydawała się nieunikniona i prawdopodobnie w najbliższych dniach do niej dojdzie. Według naszych informacji Listkowski jest blisko przenosin do Brescii, obecnie 13. zespołu Serie B, który do strefy barażowej traci cztery punkty. Drużyna z Lombardii jeszcze pod koniec listopada była w czołówce, zajmowała czwartą pozycję, ale jak dopadł ją kryzys, tak trzyma do dzisiaj. W ostatnich siedmiu meczach poniosła pięć porażek i zanotowała dwa remisy, więc pewnie przyda jej się dopływ świeżej krwi. Zawodnikiem Le Rondinelle jest Polak – Jakub Łabojko.
WIĘCEJ O PIŁCE WŁOSKIEJ:
- Ofensywa, nieśmiertelność, zemsta. Reguły szkoły neapolitańskiej
- „Nie zdziwiło mnie, że spodobał się Mourinho”. Oto 18-letni Polak z Romy
- Co powinniśmy wiedzieć o sytuacji Walukiewicza? „Będzie grał, Empoli go wykupi”
foto. Newspix