Ostatnie tygodnie to jeden z najtrudniejszych okresów w karierze Roberta Lewandowskiego, co było widać na mundialu w Katarze. Pojawiło się sporo zastrzeżeń co do gry kapitana reprezentacji Polski, a potwierdzają to także niektóre statystyki.
Polacy na mundialu w Katarze osiągnęli niewątpliwy sukces, jakim jest wyjście z grupy po raz pierwszy od 1986 roku, ale ich gra nie zachwycała. Plan, który opracował na mistrzostwa świata Czesław Michniewicz, nie do końca podobał się niektórym kadrowiczom, o czym mówili głośno po meczu z Francją (1:3).
Wśród nich był Robert Lewandowski, który sam na mundialu nie zachwycił. Kapitan naszej kadry zdobył co prawda dwie bramki i zaliczył asystę, ale nie wykorzystał chociażby rzutu karnego z Meksykiem, a był także bliski powtórzenia tego wyczynu z Francją. Ale same zachowania boiskowe 34-latka pozostawiały wiele do życzenia. Polak znalazł się m.in. na czele nietypowego zestawienia… piłkarzy z największą średnią liczbą przechodzonych kilometrów na boisku.
Polak pokonał w ten sposób niemal 5 kilometrów (4832 m). Tuż za jego plecami uplasował się Leo Messi (4786 m), a podium zamknął obrońca reprezentacji Ghany Mohammed Salisu (4679 m). W zestawieniu znalazło się także miejsce dla jeszcze jednego reprezentanta Polski – Kamila Glika, który uplasował się na 11. pozycji (4232 m).
Robert Lewandowski przeszedł największy dystans spośród wszystkich piłkarzy, którzy wystąpili w fazie grupowej #FIFAWorldCup. Chodząc przebył blisko 5 kilometrów. [The Athletic] pic.twitter.com/Xg6ItS7nph
— Maciej Sarosiek (@sarosiek_m) December 4, 2022
***
Zapraszamy do nadrobienia dzisiejszego „Stanu Mundialu” w składzie: Jan Mazurek, Maciej Karcz, Szymon Piórek i Mateusz Janiak.
Czytaj więcej o mundialu w Katarze:
- Toksyczna miłość. Wszystkie skandale matki Rabiota
- Taktyczne podsumowanie 3. kolejki mundialu
- Najlepsza jedenastka fazy grupowej mundialu w Katarze
- Nie wierzymy w hidżab. Piekło irańskich kobiet [REPORTAŻ Z KATARU]
Fot. 400mm.pl