Wojciech Pertkiewicz na antenie Radio Białystok podsumował rundę jesienną w wykonaniu Jagiellonii. Prezes klubu dal do zrozumienia, że z Jagą pożegna się część piłkarzy, w nie trener Maciej Stolarczyk.
Jaga ma w tej chwili tylko cztery punkty przewagi na strefą spadkową. Białostocki zespół zajmuje 13. miejsce z dorobkiem 18 oczek (4 zwycięstwa, 6 remisów i 7 porażek). Dla władz Dumy Podlasia, podobnie jak dla kibiców, taki wynik na półmetku rozgrywek jest rozczarowujący.
– Mecz z Lechem Poznań (1:2 – przyp. red.) skończył się tak, jak się skończył. Myślę, że to najlepsze podsumowanie naszej rundy. 13. miejsce z pewnością nikogo nie satysfakcjonuje w klubie. Powinniśmy zdobyć więcej punktów – podkreślił prezes.
Był problem z kontuzjami
Jagiellonia przez większość rundy musiała radzić sobie bez kontuzjowanych zawodników. W różnych etapach jesiennej części sezonu z powodu urazów nie mogli grać tacy zawodnicy jak: Ivan Runje, Michał Pazdan, Miłosz Matysik, Taras Romanczuk, Juan Camara, Paweł Olszewski czy Kacper Tabiś.
– Liczba punktów jest niezadowalające. Potencjał zdrowej naszej drużyny jest dużo lepszy – uważa Pertkiewicz.
Jaga ma ponad 70 graczy na kontraktach
Kilka razy w tym sezonie trener Stolarczyk i dyrektor sportowy Łukasz Masłowski mówili, że Jagiellonia jest w momencie mocnej przebudowy zespołu. Potwierdzają to słowa prezesa.
– Jeszcze w zeszłym sezonie mieliśmy ponad 90 zawodników na kontraktach. Teraz nadal mamy ponad 70. To jest trochę za dużo. To blokuje nam pewne ruchy. Wiemy, że zmiany są niezbędne. Będziemy rozmawiać z zawodnikami, którzy mają zmienić otoczenie. Chcemy, żeby zostali zawodnicy, którzy mają ambicje sportowe i odpowiednie zdrowie. Na przykład Andrzej Trubeha to jest super facet, ale myślę, że powinien pograć ligę niżej. Myślę, że wyzwaniom ekstraklasy nie sprostał – mówi otwarcie szef zarządu Jagiellonii.
To nie trener jest kłopotem
Wobec słabych wyników pojawiły się plotki o możliwej zmianie trenera. Wygląda jednak na to, że trener Maciej Stolarczyk zostanie na swoim stanowisku.
– Można zmienić trenera, ale myślę, że nasz kłopot nie wynika z trenera. Uciekło nam kilka oczek, które dałyby nam oddech. Teraz bronimy się przed spadkiem – zaznaczył prezes na antenie Radio Białystok.
WIĘCEJ O JAGIELLONII:
- Stolarczyk: – Czujemy ogromne rozczarowanie i dużą złość
- Inwestowanie w Szymczaka zaskakująco szybko się zwraca
Fot. Newspix