Reklama

W końcu mamy swoje rozgrywki w Europie?

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

22 lipca 2022, 17:25 • 2 min czytania 35 komentarzy

Czyżby w końcu się udało? Czyżby po latach prób, badań, eksperymentów, reform, UEFA w końcu znalazła odpowiednie rozgrywki dla Polaków? Wydawało się, że to niemożliwe. Sądziliśmy, że do udanej gry w pucharach potrzebujemy pucharu złożonego z San Marino, Malty, Gibraltaru i Polski. A i wtedy mogłoby być najgorsze miejsce dla sportowca, czyli czwarte. Jednak nie! Liga Konferencji, znajdująca się na wyższym poziomie, też jest trochę dla Polaków.

W końcu mamy swoje rozgrywki w Europie?

Aż dziwnie można się poczuć po wczoraj. Nikt nie przegrał. Dwie ekipy wygrały po 5:0, a w lepszych okolicznościach (skuteczność, czerwona kartka) mogły się zakręcić koło dwucyfrówki. Z rywalami przecież z naszej perspektywy – przyzwoitymi. Nie kelnerzy, dorabiający do podawania kurczaka, tylko zespoły, które coś tam nam mówią.

Dinamo grało jak równy równy ze Slovanem, z kolei Astana już kiedyś nas sprała i miała być tylko trochę gorsza od Karabachu. A tu proszę: kompletny oklep.

Dotychczas nas tak lano, a teraz my się zabawiliśmy. Wstydu nie przyniosła też ani Pogoń, ani Lechia. Czyli dwie drużyny na pewno grają dalej, kolejne dwie – mają spore szanse. Szok. Wiadomo, nie ma co pompować balona, jednak wiara, że kogoś wprowadzimy do grupy i będziemy budować ranking, rośnie. Kto wie, może nawet uda się przejść do wiosny…

I co z tego, że w europejskiej trzeciej lidze. Jesteśmy dziadami, to gramy z dziadami. Mogło być gorzej, jeszcze niedawno trzeba było nas traktować gorzej niż dziadów. Ale chyba jest wyczekany progres polskiego futbolu.

Reklama

Już nie szrociarze, już tylko dziady. Zawsze coś. Opłacało się reformować polską piłkę co 15 minut, zwracam honor.

A poważnie – przykład Rakowa pokazuje, jak niewiele trzeba, by w futbolu na tym poziomie zadbać o przyzwoitość. Oczywiście nie ma co robić z nich gołodopców, ale były i pewnie są w Polsce bogatsze kluby. I co? I nic. Każde pieniądze można rozwalić. Ale jak się jest mądrym, to się nie rozwali.

Kibicuję. Raków w grupie – chwała dla nich, wstyd dla reszty, co się kisi w lidze od stu lat.

Ciekawi mnie też Pogoń, która nie przełożyła swojego meczu. To znaczy: szkoda, bo miałbym wolną niedzielę. No, ale jest to takie trochę niepolskie, żeby sobie co trzy dni pykać i nie marudzić. Ciekawe, czy dadzą radę, czy są mocni tylko na pokaz.

A teraz Lech i Raków pewnie żałują swojej decyzji. Może przydałaby się ta opcja w kolejnej rundzie.

Reklama

Ech, żebym za chwilę nie musiał odwoływać swoich słów. Niech polskimi rozgrywkami będzie Liga Konferencji, a nie tylko eliminacje.

WOJCIECH KOWALCZYK

CYKL “WJAZD Z BRAMĄ” WSPÓŁTWORZYMY Z FIRMĄ GATIGO – PRODUCENTEM NOWOCZESNYCH OGRODZEŃ, NALEŻĄCYM DO POLARGOS GROUP. NAJOSTRZEJSZE OPINIE TYLKO TUTAJ!

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Felietony i blogi

Komentarze

35 komentarzy

Loading...