Jak podała FIFA, zmiany co do wielkości kadr na mistrzostwa świata w Katarze zostały zatwierdzone. To dobra wiadomość dla selekcjonerów, którzy czasami mieli ból głowy z tym faktem. Owszem, nie wszyscy, bo taki Luis Enrique już w trakcie Euro 2020 pokazał, że wystarczy mu najmniejsza możliwa kadra. Ale, patrząc ogółem, to nie jest zła zmiana.
Od teraz na mundial trenerzy będą mogli zabrać od 23 do 26 piłkarzy. Co ważne, wszyscy poza pierwszą jedenastką będą siedzieli na ławce rezerwowych. Nie będzie tak jak do tej pory, że ktoś ląduje na trybunach.
Taki manewr pozwoli szkoleniowcom na ciut większy wybór, choć trudno powiedzieć, żeby to był jakiś game-changer. Ot, można to zaliczyć do serii mniej ważnych zmian w przepisach.
WIĘCEJ O MŚ 2022:
- Czy stać nas na rezygnację z Krystiana Bielika?
- Martino: Najważniejsze jest to, że mam poparcie swoich zawodników i federacji
- Problemy naszych rywali. Reprezentacja Meksyku jest w sporym dołku
Fot. Newspix