Dlaczego „Królewscy” zasługują na swój przydomek? Bo Real Madryt nie schodzi z piedestału. Od sezonu 1993/1994, gdy w Lidze Mistrzów finał poprzedzały mecze półfinałowe, hiszpański zespół 15 razy kwalifikował się do najlepszej czwórki. Żaden inny klub nie przebił tego osiągnięcia.
Real Madryt może być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie — nigdy nie. To parafraza piosenki, ale i najprawdziwsza prawda, bo w końcu „Królewscy” wydawali się być na straconej pozycji, gdy Chelsea wygrywała na Santiago Bernabeu 3:0, a jednak to oni cieszyli się z awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Cieszyli się z niego po raz 15 na 29 edycji (w pierwszej w finale grali zwycięzcy dwóch grup). To wynik wręcz kosmiczny, którym zespół ze stolicy Hiszpanii deklasuje konkurencję. Pozostali są w tyle, tylko nielicznym udało się dobić do dwucyfrowej liczby występów na tym etapie rozgrywek:
- Real Madryt – 15 razy w półfinałach
- Bayern Monachium – 13
- FC Barcelona – 11
- Chelsea – 8
- Manchester United, Juventus – 7
- AC Milan – 6
- Liverpool – 5
„Królewscy” są jednym z sześciu hiszpańskich klubów, które dotarły do tego etapu rozgrywek. Do szóstki zaliczają się także Barca, Valencia, Villarreal, Deportivo La Coruna i Atletico Madryt. Łącznie hiszpańskie drużyny zanotowały 34 występy na tym etapie rozgrywek. Tym samym kluby z Półwyspu Iberyjskiego przebijają dokonania kolegów z Wysp Brytyjskich. Anglicy wysłali do półfinałów aż siedmiu przedstawicieli (najwięcej), jednak ci zebrali w nich 26 występów. Czyli częściej mówiliśmy o sporadycznych wypadach niż o długotrwałej obecności w topce.
CUD NA RIAZOR. JAK DEPORTIVO RZUCIŁO MILAN NA KOLANA
15 – raz w półfinale Ligi Mistrzów zameldowali się piłkarze Realu Madryt
Zestawienie uczestników półfinałów Champions League w podziale na kraje nie jest przesadnie zaskakujące. Pokazuje, jak rzadko w tych rozgrywkach dochodziło do niespodzianek. Jasne, za takie możemy uznać rajdy Monaco czy Lyonu, jednak to wciąż ligi z czołowej piątki. A przedstawiciele krajów, które nie są w europejskiej czołówce? Cóż, to naprawdę pojedyncze przebłyski.
- Premier League – 7 klubów
- La Liga – 6
- Bundesliga – 5
- Ligue 1, Serie A – 4
- Eredivisie – 2
- Liga grecka, portugalska i ukraińska – 1
Do półfinału Ligi Mistrzów przez blisko 30 lat dotarło tylko pięć klubów, które nie należały do lig TOP 5. Ajax Amsterdam to jedyny w tym gronie dość częsty bywalec 1/2 finału. Godenzonen zanotowali cztery występy w półfinałach, ich holenderscy koledzy po fachu, czyli PSV, byli o włos od finału tylko raz. Spośród lig, które miały w półfinale jednego przedstawiciela, wyróżnia się FC Porto. Albo raczej „wyróżnia”, bo Portugalczycy mogą pochwalić się dwoma występami w najlepszej czwórce. Stawkę uzupełnia Panathinaikos, który w latach 90. dotarł do tego etapu jako jedyny grecki zespół oraz Dynamo Kijów, czyli jedyny przedstawiciel Ukrainy.
Różnorodność jest więc niewielka. Ciekawym przypadkiem jest na pewno liga włoska, bo Inter, Juventus, Milan i Roma zaliczyły łącznie 16 występów w półfinałach. Tym samym biją Francuzów, którzy mieli taką samą liczbę zespołów w 1/2 finału, ale rzadziej tam docierali (10 razy). Włosi są także o krok od Niemców, którym mocno pomaga Bayern. Bawarczycy odpowiadają za 13 z 19 awansów klubów Bundesligi do półfinału Champions League. Poza nimi trzykrotnie byli tu piłkarze Borussii Dortmund, a po razie zawodnicy Bayeru Leverkusen, Schalke 04 Gelsenkirchen i RB Lipsk.
11 WSZECH CZASÓW LIGI MISTRZÓW
12 – bramek w Lidze Mistrzów strzelił Karim Benzema. To jego najlepszy wynik w karierze.
W walce o tytuł króla strzelców Ligi Mistrzów w sezonie 2021/2022 pozostali w zasadzie tylko dwaj piłkarze: Robert Lewandowski i Karim Benzema. W przeciwieństwie do Francuza Polak nie poprawi już jednak swojego wyniku. Napastnik Realu walczy natomiast o wyśrubowanie prywatnego rekordu w Champions League. Ten sezon jest pierwszym, w którym udało mu się strzelić dwucyfrową liczbę bramek w tych rozgrywkach. To najlepszy wynik Karima od dekady, bo do tej pory jego rekordem było siedem bramek z sezonu 2011/2012. Francuz dołączył także do ścisłej topki zawodników, którzy najczęściej kompletowali w UCL hattricki.
- Leo Messi – 8 hattricków
- Cristiano Ronaldo – 8
- Robert Lewandowski – 5
- Karim Benzema – 4
Zarówno Robert, jak i Benzema dorzucili po dwa hattricki w obecnych rozgrywkach. Różnica jest taka, że RL9 raz ustrzelił trzy gole w fazie grupowej, a Karim obydwa hattricki zaliczył w fazie pucharowej rozgrywek. Jeśli napastnikowi Realu Madryt uda się prześcignąć Polaka, będzie pierwszym w historii królem strzelców Ligi Mistrzów rodem z Francji. Co prawda Francuzi nosili już koronę najlepszego snajpera najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie, ale ostatni taki wyczyn miał miejsce w sezonie 1991/1992, gdy mówiliśmy jeszcze o Pucharze Europy. Niemal pewne jest jednak to, że zostanie podtrzymana tradycja, w ramach której po tytuł króla strzelców sięgnie ktoś z Bundesligi lub La Ligi. Dzieje się tak nieprzerwanie od sezonu 2007/2008.
NAJLEPSI STRZELCY W HISTORII LIGI MISTRZÓW | RANKING
18 – piłkarzy grających w Hiszpanii zostało królami strzelców Ligi Mistrzów
Które kraje mogą się pochwalić największą liczbą topowych snajperów w Lidze Mistrzów? Zerknijmy na listę król strzelców tych rozgrywek od sezonu 1992/1993.
- Argentyna, Portugalia – 6
- Brazylia – 5
- Holandia – 4
- Hiszpania – 3
- Ukraina – 2
- Nowa Zelandia, Liberia, Finlandia, Serbia, Włochy, Trynidad i Tobago, Polska, Norwegia – 1
Jak widać w przypadku strzelców nie mówimy o żadnym zamknięciu się na najlepsze piłkarskie nacje świata. Tytuł króla strzelców 14 razy wędrował poza Europę. Sięgali po niego zawodnicy z Afryki, Ameryki Środkowej, a nawet Oceanii. Oczywiście sprawa wygląda inaczej, gdy mówimy o podziale na ligi, a nie narodowości. Wówczas znów zobaczymy wyraźną dominację topowych rozgrywek na Starym Kontynencie. Królowie strzelców grali w:
- La Lidze – 18
- Premier League – 5
- Bundeslidze, Serie A – 3
- Eredivisie, Ligue 1 – 2
- Lidze portugalskiej i ukraińskiej – 1
W ostatnich dwóch latach tytuł wędrował do zawodnika grającego w Niemczech. Najpierw chodziło o Roberta Lewandowskiego, potem o Erlinga Haalanda. My z oczywistych względów trzymamy kciuki za to, żeby Bundesliga świętowała po raz czwarty. A wraz z nią RL9.
***
Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Nowy (nie)wspaniały świat Juliana Nagelsmanna
- Kto potrzebuje Lewandowskiego? Czego potrzebuje Lewandowski?
- 20 ciekawostek o Villarrealu
SZYMON JANCZYK